Szczerze współczując Björnowi musimy przyznać, że nawet katapulty w wykonaniu mistrzów wyglądają widowiskowo…

Pech Björna na zawodach PWA
Tam gdzie trwa walka muszą być też ofiary. Przekonał się o tym dość dotkliwie Björn Dunkerbeck, który w jednym z finałowych wyścigów slalomu na Sylcie zaliczył poważną awarię sprzętu. Zaraz po tym jak zaczął wysuwać się na drugą pozycję, jego pędnik w mgnieniu oka zamienił się harmonijkę. Winny okazał się maszt, który postanowił złamać się nad bomem akurat w tak decydującym momencie. Wszystko uwiecznił obiektyw kamery.
Szczerze współczując Björnowi musimy przyznać, że nawet katapulty w wykonaniu mistrzów wyglądają widowiskowo…
Szczerze współczując Björnowi musimy przyznać, że nawet katapulty w wykonaniu mistrzów wyglądają widowiskowo…
Podobne artykuły:
Wasze komentarze
Katalog sprzętu
HOT
Aktywne wątki na forum
Spoty
Planujesz wyjazd na deskę?
W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.