2010-02-13 20:12, ~Redakcja Windsurfing.pl

Wszystko o piankach



Problem ocieplenia ciała podczas pływania jest tematem jak najbardziej aktualnym w polskich warunkach klimatycznych. Niestety pogoda nas nie rozpieszcza a wiatr najczęściej występuje w parze z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Skuteczne sposoby ocieplenia naszego ciała opisywaliśmy już w artykule Jak ustrzec się przed zimnem?. Tym razem chcemy skupić się na piankach.


Pianki, czym się charakteryzują i jakie maja własności?

Większość z nas już stała przed tym dylematem: „jaką piankę wybrać dla siebie?”. Problem nie jest łatwy. Produktów na rynku jest dużo, jak więc znaleźć piankę właściwą?

Najpierw należy odpowiedzieć sobie na pytanie: „w jakich warunkach będę pływał”? Od odpowiedzi na nie uzależnione są dalsze kroki. Wraz z rozwojem naszych umiejętności, wraz ze wzrostem stopnia zaawansowania, jasnym staje się, że jedna pianka w naszej szafie to zdecydowanie za mało. Niestety, trzeba zdać sobie sprawę z tego, że nie da się jedną pianką załatwić pływania we wszystkich warunkach.

Latem 2004 Piotr Sołkowicz podczas wyprawy dookoła Spitsbergenu pływał na desce w okolicach koła podbiegunowego, w tym czasie pływano także na półwyspie, łatwo się domyślić, że w zupełnie różnych strojach.


Pianki możemy, „z grubsza” podzielić na 2 rodzaje:


-> pianki ciepłe.
-> pianki letnie.




-> pianki ciepłe

Ciepłe uszyte są z płatów neoprenu, których grubość sięga 5mm. Oczywiście nie wszystkie elementy wykroju są tej samej grubości, aby zbyt mocno nie ograniczać i utrudniać ruchów. Najgrubsze są elementy chroniące klatkę piersiową, najbardziej podatną na wychłodzenie. Pianka przeznaczona do używania w ekstremalnie niskich temperaturach powinna być dobra, przy czym dobra tu nie zawsze znaczy tania. Wysokiej jakości pianka zimowa to pianka półsucha, mająca szczelny zamek lub specjalne wstawki pod zamkiem od wewnętrznej strony, których zadaniem jest minimalizowanie ilości wlewającej się do środka zimnej wody.



Niektórzy producenci produkują pianki nie posiadające w ogóle zamka. Renomowane produkty wyposażone są, także w dodatkowe ochraniacze uszczelniające na szyje, (wewnętrzny kołnierz), specjalne wykończenia rękawów i nogawek - wszystko po to, by zapobiegać dostawaniu się zimnej wody pomiędzy piankę a skórę. Pianki tzw. ciepłe, grube wykorzystują dwojakiego rodzaju materiał: neopren powleczony strechem oraz neopren pokryty warstwą delikatnej gumy. Pianki gumowe uchodzą za cieplejsze, jest to spowodowane mniejszym wrażeniem wychładzania pod wpływem wiatru. Wyższość pianek ze sterczu polega natomiast na niesamowitym uczuciu lekkości i swobodzie ruchów jaką zapewniają przez swoją dużą elastyczność. Reasumując pianki gumowe chronią skuteczniej ale mocno ograniczają ruchy, pianki ze strechu są niezmiernie elastyczne ale nie zapewniają tak wysokiego poczucia izolacji termicznej.



Występuje jeszcze rozbieżność zdań dotyczących wytrzymałości materiałów. Jedna szkoła twierdzi, że guma jest trwalsza bo strech się „zaciąga” druga, że strech jest trwalszy, bo guma jest mechanicznie mniej odporna i łatwo się dziurawi. (Opinia piszącego skłania się ku wersji drugiej.) Należy odnotować jeszcze fakt, że istnieją pianki suche, grubsze niż 5mm, chroniące całkowicie przed wodą. Wykorzystywane są głównie przez nurków, rzadko przez windsurferów, wspomniany Piotr Sołkowicz takiej właśnie używał podczas pływania w wodach Arktyki.






-> Pianki letnie

Pianki używane w sezonie letnim wykonane są z neoprenu o grubości ok. 2-3mm. Mają długi lub krótki rękaw, stosowane są także rękawy dopinane. Stroje te dają dostateczną ochronę przed wiatrem i wodą oraz słońcem, promieniami UV. Pianki te występują także w wersjach shorty, czyli z krótkimi rękawami i nogawkami. Pianki te zwykle są ze strechu, a w okolicach klatki piersiowej czasem mają tzw. panel piersiowy powleczony gumą. Początkujący często popełniają błąd sądząc, że latem nie trzeba się chronić, bo jest gorąco. To mylne przeświadczenie. Nawet latem pianka daje osłonę przed chłodem wiatru, szokiem termicznym i nadmiernym opalaniem. Wyziębia nas nie tyle samo przebywanie w wodzie, co wiatr. W szczególnie upalne dni można zrezygnować z pianki ma rzecz koszulek z lycry i krótkich piankowych spodenek.

Szanujmy nasze wody nie płuczmy w nich hektolitrów olejków do opalania, wylewanych na nasze skóry w słoneczne letnie dni. Zasłaniajmy się od słońca tym co nie szkodzi środowisku!



Jaką piankę kupić?

Jeśli już wiemy w jakich warunkach będziemy pływać możemy przystąpić do wyboru marki, modelu. Jak dobrać piankę dla siebie? Trzeba niestety powstrzymać się z hura zakupami. Konieczne jest przymierzenie kilku modeli. Należy zwrócić uwagę na to czy strój dobrze przylega a jednocześnie nie uciska, szczególnie szyi. Ważne jest również to czy łatwo się piankę zakłada i zdejmuje, czy jest ona na tyle precyzyjnie wykonana byśmy mogli sami się zapiąć. Czasem jesteśmy na spocie sami, albo przyjeżdżamy gdy wszyscy są już na wodzie, nic bardziej nie stresuje niż walka z blokującym się na plecach zamkiem.


Dobrze dobrana pianka musi być idealnie dopasowana do naszej budowy ciała. Pianka nie powinna być za luźna, żeby nie nabierać niepotrzebnie wody. Z drugiej strony jednak nie może być zbyt obcisła – swoboda ruchów to przecież priorytet przy uprawianiu tego sportu. Dotyczy to szczególnie produktów ciepłych, przeznaczonych do pływania w niskich temperaturach. Warto także ocenić ogólną precyzję wykonania, jakość szwów (czy są płaskie) ich wykończeń na łączeniach. Należy sprawdzić czy pianka ma właściwe wzmocnienia na kolanach.






Kupując piankę wydajemy sporo pieniędzy, musimy więc nabrać pewności, że dokonujemy właściwego wyboru. Od tej decyzji uzależniony jest później komfort naszego pływania. Próbujmy, przymierzajmy, nie zakładajmy z góry, która marka, który model będzie dla nas właściwy, przekonajmy się zawczasu, byśmy potem nie byli zawiedzeni.






Czy do pianki może dostawać się woda?

Niektórzy mylnie sądzą, iż jeśli przez kołnierz wlewa się do pianki woda, to znaczy, że jest ona kiepskiej jakości, lub źle dopasowana. Nic bardziej błędnego! Odrobina wody musi się dostać pomiędzy skórę a piankę. Woda (przy właściwie dobranym rozmiarze, jest jej tylko odrobina) rozprowadza się pomiędzy pianką a skórą, nagrzewając się do temperatury naszego ciała, tym samym tworzy dodatkową warstwę ochronną przed podmuchami wiatru. Oczywiście, jeśli pianka jest za luźna, może jej wlać się za dużo albo będzie cały czas cyrkulować i wymienić się na nową/zimną, co utrudnia ruchy, i komplikuje manewry, choćby start wodny (masę wlanej wody trzeba doliczyć do naszej), ale w dobrej piance we właściwym rozmiarze, woda to nic nadzwyczajnego. Niestety istnieje ten pierwszy moment, kiedy woda wlewa nam się przez kołnierz pierwszy raz, gdy jeszcze nasze ciało jest rozgrzane i suche. To nieprzyjemne uczucie, aby je zminimalizować i ograniczyć możliwość wystąpienia szoku termicznego można zanurzyć się świadomie przed pływaniem.


Znane (autorowi) są tylko trzy przypadki, gdy woda się pod piankę nie dostanie wcale:
1. Pianka sucha. Jest tak szczelna, że woda się nie wleje a dodatkowo można stosować po nią specjalne bawełniane stroje do ocieplania. Cóż tu się dziwić? Taki strój jest stosowany przez nurków do pływania pod lodem, więc musi być suchy.
2. Winsurfer jest na tyle zaawansowany, że podczas całej sesji pływania ani raz nie wpadnie do wody i wraca na brzeg suchą nogą.
3. Ostatni przypadek, kiedy nam się woda pod piankę nie wleje to wtedy, gdy pływamy w lykrzeJ.


Inne akcesoria neoprenowe

Nie mniej ważne od pianki są buty. Wprawdzie wielu windsurferów uważa, iż lepiej się pływa bez butów, bo jest lepsze „czucie” deski, ale są jednak takie spoty i takie temperatury, że pływanie boso jest niemożliwe. W pewnych temperaturach używamy również rękawic i kapturów neoprenowych, opasek na uszy. Zarówno buty, jak i pozostałe akcesoria neoprenowe muszą po prostu być właściwie dopasowane


Jak dbać o piankę?

Przede wszystkim za każdym razem po pływaniu należy piankę dokładnie wypłukać i wysuszyć, szczególnie jeżeli pływamy w słonej wodzie. Sól, piasek z plaży mogą negatywnie wpływać na stan neoprenu a także naszej skóry przy kolejnym użytkowaniu. Nie zaleca się również suszenia pianek w słońcu, i powinno się to robić na lewej stronie, zresztą po zdjęciu zwykle już mamy odwróconą. Przed zimą piankę należy dokładnie wyczyścić, wysuszyć, lepiej przechowywać ją w domu „w szafie” niż w hangarze, garażu czy innym miejscu, gdzie narażona będzie na długotrwałe działanie mrozu, wilgoci czy innych plag jak choćby gryzoni. Piankę można we własnym zakresie naprawiać, służą do tego specjalne kleje.


Pozostaje jeszcze kwestia piankowego tabu: „sikać czy nie sikać w piankę”? Cóż… nie jest to przez producentów zalecaneJ…



Tekst został opracowany przez Marka Kapicę i Tomasza Walczaka www.WindX.pl, jako ilustrację posłużyły produkty TWF (The Wetsuit Factory) importowane przez firmę WindX.






Podobne artykuły:

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.