Fun & Function, czyli zabawa i funkcjonalność - to hasło, które na przełomie lat 80-90. ubiegłego wieku znał każdy szanujący się windsurfer. I był ku temu powód - deski
F2 cieszyły się wtedy wręcz kultowym uwielbieniem. Modele takie jak
F2 Comet, Bullit czy Sunset Slalom na stałe wpisały się w historię windsurfingu jako jedne z najbardziej udanych desek, wyznaczających kanony ówczesnych kształtów.
Ćwierć wieku później
F2 wciąż zajmuje znaczącą pozycję na rynku. Jednak, co tu dużo ukrywać, pozostaje już tylko w cieniu liderów produkcji sprzętu. Zamieszania ze zmianą właścicieli, projektantów i teamu zawodników nie wyszły firmie na dobre. Czy najnowsza kolekcja modeli na sezon 2015 spowoduje powrót
F2 na szczyt listy najlepiej sprzedawanych desek? Trudno wyrokować, choć zadanie może nie być łatwe. Konkurencja na rynku jest ogromna, a oferta
F2 dość specyficzna…

W nadchodzącym sezonie
F2 największy nacisk kładzie na jeden model, składający się niejako z… dwóch desek. Mowa tutaj o koncepcji
Axxis F2in1, czyli desce z odczepianą rufą, przez co możemy w paru ruchach zmienić deskę freeride/freemove w dużą wave’ówkę. Pisaliśmy już o niej
w tym artykule.
F2 widzi w swoim pomyśle swoistą rewolucję, ale czy windsurferzy podzielą ten entuzjazm? Zobaczymy. Można mieć jednak pewne wątpliwości, gdyż jeszcze się nie zdarzyło, by sprzęt wymagający dłuższego technicznego dłubania wywołał furorę. Większość z nas woli jednak proste rozwiązania. W każdym razie na odważnych czeka deska o długości 233 cm, szerokości 62 cm i pojemności 105 litrów. Producent zachwala jej wczesne odpalanie, super łatwe wykonywanie zwrotów i prędkość porównywalną, uwaga, z deskami freerace… Biorąc pod uwagę, że
Axxis (sądząc po zdjęciach) oferuje jedynie centralną pozycję mocowania strzemion, należy brać te ostatnie zapewnienia ze szczyptą sceptycyzmu. Aczkolwiek do pływania freemove i bump&jump deska o podwójnej charakterystyce może być całkiem fajnym rozwiązaniem.
Pozostała paleta
F2 2015 nie przedstawia się już tak radykalnie czy nowatorsko. Część modeli nawiązuje do aktualnie obowiązujących najnowszych trendów: wave’owe
Barracuda i
Rave, freewave’owy
Rebel (coś dla tych, którzy wciąż lubią tylko jeden statecznik), freestyle’owe
Rodeo, slalomowy
Sputnik i
SX oraz formuła
Z1. Z kolei freeride’owa część palety
F2 to ukłon w stronę wielbicieli klasycznych rozwiązań. Modele
Xantos, Ride i
Vegas zwracają uwagę większą długością oraz kształtem, który nie zaskoczyłby nikogo nawet 10 lat temu. Co oczywiście nie należy zaraz rozumieć jako wadę. Na pewno część z nas woli właśnie taką charakterystykę desek. Jednak windsurferzy, którzy posmakowali ślizgów na najnowszych freeride’ach typu RRD FireMove, raczej nie mają czego tutaj szukać.
Na stronie
F2 możecie przejrzeć
najnowszy katalog kompletnej letniej oferty 2015, a w nim oprócz windsurfingu dodatkowo SUP, surf, kite, wake i deskorolki. Jest w czym przebierać!
www.f2.com