A przynajmniej tak zapowiada innowacyjny producent stateczników -
Maui Ultra Fins. Obecnie na Hawajach trwają testy nowej serii finów o nazwie
Delta Wing, które swój kształt zawdzięczają skrzydłom ponaddźwiękowych odrzutowców. Skąd taki pomysł?
Rick Hanke - założyciel MUF - przez 34 lata pracował w niemieckim ośrodku rozwoju technologii lotniczych (DLR). Teraz przenosi nabyte tam doświadczenia do naszego sportu.
Jakie zalety kryją w sobie stateczniki
Delta Wing poza nietypowym kształtem? Lista jest całkiem pokaźna:
- mają być szybkie dzięki relatywnie cienkiej płetwie
- świetne właściwości w żegludze pod wiatr
- szybkie i stabilne skręty
- niezwykle krótkie - przykładowo deska 95 litrów może być użyta ze statecznikiem 16 cm, który oferuje podobną kontrolę do klasycznych stateczników o długości 30 cm!
- koniec z łapaniem trawy - przednia krawędź płetwy pochylona jest pod kątem 55 stopni i działa niczym statecznik antygrass
- umożliwiają żeglugę na bardzo płytkich akwenach
- duża odporność na spin-outy
Jeśli nawet tylko część z tych zapewnień okaże się prawdziwa, chyba faktycznie czeka nas mała rewolucja w temacie stateczników. Z niecierpliwością czekamy na seryjną produkcję i pierwsze testy.