2006-01-09 20:38, ~Konrad Jamroz www.windsurfing.pl
Rekord prędkości na konstrukcji napędzanej wiatrem wciąż pozostaje w rękach windsurfera. Ostatnia próba pobicia rekordu ustanowionego przez Finiana Maynarda okazała się katastrofą.
Grupa zapaleńców, skupiona wokół projektu Yellow Pages Endeavour (rekord prędkości 46.52 węzłów, pobity dopiero w zeszłym sezonie) postanowiła dalej pracować i udoskonalać swoją koncepcję. Pod wodzą konstruktora Lindsaya Cunninghama stworzono nowy projekt pod nazwą Macquarie Innovation, którego konstrukcja oparta jest na koncepcji płata działającego jak żagiel.
W ostatnim czasie kontynuatorzy sukcesu Yellow Pages Endeavour postanowili jako pierwsi przekroczyć barierę prędkości 50 węzłów. Niestety ostatnia próba na nowej konstrukcji Macquarie Innovation okazała się kompletnym fiaskiem.
Zaledwie po pokonaniu pierwszych 30 metrów z półkilometrowego odcinka pomiarowego, konstrukcja uległa zniszczeniu. Główny płat napędzający całą konstrukcję został rozerwany w drobne strzępy.
Zapraszamy do obejrzenia
filmu z nieudanej próby prędkości Macquarie Innovation >>>
Na razie możemy odetchnąć z ulgą. Ciekawe tylko na jak długo klęska Macquarie Innovation odsunie jego pomysłodawców od kolejnej próby bicia rekordu prędkości?
Rekord wciąż u nas...
Rekord prędkości na konstrukcji napędzanej wiatrem wciąż pozostaje w rękach windsurfera. Ostatnia próba pobicia rekordu ustanowionego przez Finiana Maynarda okazała się katastrofą.
Grupa zapaleńców, skupiona wokół projektu Yellow Pages Endeavour (rekord prędkości 46.52 węzłów, pobity dopiero w zeszłym sezonie) postanowiła dalej pracować i udoskonalać swoją koncepcję. Pod wodzą konstruktora Lindsaya Cunninghama stworzono nowy projekt pod nazwą Macquarie Innovation, którego konstrukcja oparta jest na koncepcji płata działającego jak żagiel.
W ostatnim czasie kontynuatorzy sukcesu Yellow Pages Endeavour postanowili jako pierwsi przekroczyć barierę prędkości 50 węzłów. Niestety ostatnia próba na nowej konstrukcji Macquarie Innovation okazała się kompletnym fiaskiem.
Zaledwie po pokonaniu pierwszych 30 metrów z półkilometrowego odcinka pomiarowego, konstrukcja uległa zniszczeniu. Główny płat napędzający całą konstrukcję został rozerwany w drobne strzępy.
Zapraszamy do obejrzenia
filmu z nieudanej próby prędkości Macquarie Innovation >>>
Na razie możemy odetchnąć z ulgą. Ciekawe tylko na jak długo klęska Macquarie Innovation odsunie jego pomysłodawców od kolejnej próby bicia rekordu prędkości?
Wasze komentarze
Katalog sprzętu
HOT
Aktywne wątki na forum
Spoty
Planujesz wyjazd na deskę?
W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.