
Znani z niekonwencjonalnych pomysłów: Robby Naish, Adam Koch oraz Chris Gilbert naprawdę potrafią zadziwić. W 2004 roku wymieniona grupa kiterów postanowiła przełamać limity w dyscyplinie Hangtime, wykorzystując do tego amerykański lotniskowiec.
USS Lexington zacumowany w Corpus Christi w Teksasie posłużył śmiałkom za platformę startową.

Robby Naish, Adam Koch i Chris Gilbert startując na kitcie z pokładu lotniskowca, wykonywali olbrzymi lot po czym lądowali bezpiecznie w zatoce, blisko 20 metrów niżej.
Doskonałe warunki, stały wiatr 15-20 węzłów, umożliwiły śmiałkom wykonanie kilku takich szalonych prób.

Gratulujemy inwencji ale nie zachęcamy do naśladownictwa.
Zdjęcia: Red Bull, Francois Portmann