2001-03-22 13:12, ~Kaszojad

Spotkanie pl.rec.windsurfing w Krakowie


No wiec po kolei:
Knajpka faktycznie była oznaczona nalepka z naszym logo, wiec trafić było dość łatwo. Dla niezorientowanych, impreza odbyła się rzut beretemod rynku krakowskiego, w jednym z zaułków (nie najpiękniejszym) starówki krakowskiej.
Zaczęło się chyba punktualnie, bo jak przydreptałem koło 19.20, to nasi już tam byli i obserwując zawartość szklanek - chyba już chwile rządzili. Nie liczyłem, ale w godzinach 19-23 przewinęło się przez imprezę jakieś 20-25 osób, przy czym cały czas zajęte było jakieś 10-12 miejsc.

Oczywiście gwoĽdziem programu miały być koszulki. Ale Tomek R. nie odmówił sobie i trochę nas przetrzymał, zanim sięgnął do swojej czarodziejskiej torby. Co tu dużo gadać, koszulki wyszły super. Zaczęło się globalne przymierzanie.
Mimo próśb z naszej strony nie doszło do ekscesów i Magda ubrała swoja koszulkę na golfik, a nie jak Pan Bóg przykazał, na gole ciało.
Maciek G. (F2) z rozpacza stwierdził, ze "jest malutki" i prosi o numer mniejszą. Większość z nas dokonała zmiany dekoracji i przy stole zrobiło się jeszcze bardziej swojsko.

Poza pifkiem, zostaliśmy uraczeni (na koszt firmy), jakimsik trunkiem alkoholowym mleczno-orzechowym (chyba - bo piwo zabiło mi już wtedy smak). Stasiu !!! - to mleczko przed Maćkiem - to był właśnie ten alkohol !!!

Oprócz Magdy, która wchodziła w skład stałej ekipy stolikowej przez imprezę przewinęły się jeszcze 2 albo trzy białogłowy. Nie pamiętam dokładnie (:)))), ale chyba jedynie Krzyś stanął na wysokości zadania i zamiast obiecanego piwa, dostarczył Tomkowi R. jogurcik, mający uchronić go przed skutkami spotkania z nami.
Ciekawa była konfrontacja przedstawicieli Fanatica i F2. Ogólnie wiemy teraz, ze ich sprzęt jest super tani, maja promocje itd, itd.
Wymogliśmy na nich - ze kupujący, ubrany w nasza koszulkę może liczyć na ekstra zniżki (obiło mi się o uszy ze nawet 20-30% ale pewnie to były
przewidzenia - bo oni wołali cos o 5%). Maciek G.(F2) nakręcił towarzystwo propozycja wspólnego wyjazdu w przyszłym roku na Rodos. Zarówno ceny jak i warunki (np. spanko na płazy) wyglądały bardzo ciekawie.

Padały i inne ciekawe pomysły typu: wiatraki do generowania wiatru na Kryspinowie (Magda nie śmiej się z Kryspinowa !!!!), Krzysiek Sz. zaofiarował się ze pojedzie do Rybnika z licznikiem Geigera, żeby
sprawdzić tamtejszy zalew elektrowni, pod katem ewentualnego świecenia pływających tam deskarzy. Oczywiście dokonano dokładnego obfotografowania całej obecnej ekipy.

Było świetnie. Mam nadzieje ze zrobimy jeszcze jakiś replay. Szczególne podziękowania dla Piotrka (za organizacje) i Tomka (za koszulki - bo bez nich pewnie nie doszłoby do tego spotkania)


Zdjęcia: Piotrek Pawłowski

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.