
Zakładanie foilowego statecznika do typowej deski windsurfingowej zaczyna powoli przypominać podpinanie żagla wave do formuły. Coraz więcej projektantów śmielej podchodzi do radykalnych kształtów hydropłatowych desek. W efekcie powstają kadłuby, jakie jeszcze kilka lat temu nigdy nie skojarzylibyśmy z windsurfingiem. I wygląda na to, że właśnie tak będzie wyglądała przyszłość tego trendu. Czego najlepszym przykładem są ostatnie prototypy RRD.

Włoska firma stworzyła niedawno trzy prototypowe deski do rekreacyjnego foila. Wszystkie charakteryzują sporą pojemnością na rufie, grubymi burtami i niezwykle małymi długościami: 200, 190 i 180 cm. Z nich właśnie ta najkrótsza okazała się najbardziej udana. Jak twierdzi producent, pływalność, manewrowość i łatwość transportu takiej deski jest na zupełnie innym poziomie
niż to, co oferowały do tej pory deski windsurfingowe.

Mimo radykalnych parametrów, deska RRD ma oferować sporo rekreacyjnych walorów. Pozostaje nam czekać na seryjną produkcję!
http://www.robertoriccidesigns.com