2001-06-05 14:40, ~Marek Olech

Między Wrocławiem a Legnicą - jezioro Kunice, zalew w Mietkowie, zalew Słup.


„Cudze chwalicie, swego nie znacie” – to dobrze wszystkim znane stare przysłowie najlepiej pasuje do polskiego windsurfingu. Przeglądając magazyny windsurfingowe prędzej się dowiesz jaka jest konsystencja piasku na plażach Maui, ile soli zawierają wody na Seszelach oraz, o której włączają wentylator na Gardzie niż gdzie zamoczyć deskę w najbliższej okolicy. Uparte propagowanie miejsc gdzieś tam na dalekich Karaibach, czy Wybrzeżu Kości Słoniowej sprawia wrażenie, że windsurfing nie jest dostępny dla przeciętnego zjadacza chleba.
Tymczasem prawda jest zupełnie inna:

Prawda #1 - 90% windsurfingu uprawiana jest na jeziorach i bajorach takich jak te opisane poniżej.

Prawda #2 - z pozostałych dziesięciu procent tylko nieliczni mają szansę dłużej posurfować na wodach Kuby, Dominikany i Seszeli. Reszta po dwóch tygodniach spędzonych w Grecji i tak powraca do surfowania w Koziej Wólce.

Prawda #3 - kiełbasa „zwyczajna” upieczona nad stawem w Koziej Wólce smakuje dziesięć razy lepiej niż nadzwyczajny homar podany w ***** hotelu na Karaibach, zwłaszcza jeżeli jest popita bezalkoholowym piwem marki „Ż”.

Innym fenomenem jest to, że Ci, którzy zazwyczaj pływają na jeziorze „X” nie wiedzą nic o tych co surfują na zalewie ”Y” 50km dalej. Z kolei Ci, którzy zazwyczaj mielą wodę na zalewie „Z” nie mają pojęcia, ani o tych z „X” ani o tych z „Y”.

Trudno oczekiwać, że ktoś chciałby spędzić solidnie zapracowany urlop w Koziej Wólce. Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie aby Ci z „X” pewnej niedzieli znaleĽli się w „Y”, a deskarze z „Y” np. na zalewie „Z”.
Tego typu akweny XYZ znajdują się wzdłuż „autostrady” A4 na trasie Wrocław - Legnica w południowo-zachodniej części Polski (Ci z was, którzy stracili na tej trasie amortyzatory wiedzą skąd ten cudzysłów).

Jezioro X - Kunice

Jezioro położone jest w miejscowości Kunice na trasie Legnica - Prochowice 2-3 km za rogatkami Legnicy. Najprostszy dojazd z „autostrady” to wjazd do Legnicy i stamtąd w kierunku Wrocławia drogą przez Prochowice. Lokalni deskarze mają swoją bazę w ośrodku, którego gospodarzem jest legnicki WOPR. Bramy tego ośrodka zawsze są otwarte dla surferów i dla każdego znajdzie się kawałek trawiastej plaży na rozłożenie sprzętu. Przyjezdni którzy mają odrobinę szczęścia mogą liczyć na wynajęcie jednego z 5 drewnianych domków lub rozbić namiot w pobliżu.

Plusy i minusy
"+" w wietrzne dni zawsze można liczyć na swojską atmosferę
"+" na terenie ośrodka znajduje się tawerna gdzie można tanio coś przekąsić i wypić zimne piwo + pod koniec dnia Ci, którzy z różnych względów nie zdołali o własnych siłach wrócić do miejsca startu zawsze mogą liczyć na odholowanie motorówką lub łodzią.
"+" wokół jeziora znajduje się parę miejsc, gdzie można rozbić namiot bądĽ postawić przyczepę
"-" latem, szczególnie w słoneczne weekendy, należy spodziewać się pokaĽnego tłumu Nowaków, Kowalskich i innych krzykliwych Iksińskich z całą rodziną do trzeciego pokolenia włącznie.
"-" niewielka powierzchnia akwenu ok. 4 km linii brzegowej
"-" woda w jeziorze nie jest pierwszej jakości,
"-" w upalne dni wodę nieustannie mieli kilka skuterów, których właściciele bez zapamiętania jeżdżą o metr od miejsca, w którym postanowiłeś na chwilę odsapnąć,
"-" wiatr, jeżeli w końcu powieje, to najczęściej od zachodu lub południowego zachodu tj. od strony gdzie znajdują się zabudowania i miejsce startu. Z tego względu najlepsze warunki w te dni panują w okolicach przeciwległego brzegu, skąd powrót jest zazwyczaj długi i wyczerpujący.

Zalew Y - Mietków

Zbiornik położony jest u stóp góry Ślęży. Do tej pory nie rozstrzygnięto jakie ma znaczenie bliskość tej góry. Jedni uważają, że Ślęża jest Ľródłem wiatrów inni natomiast twierdzą, że wręcz przeciwnie, stanowi ona poważną przeszkodę, gdy wiatr wieje z kierunku południowego. Jak zwykle w takich wypadkach prawda leży pośrodku: wędkarze cieszą się, że góra zasłania im wiatr, a deskarze błogosławią ją za to że go produkuje.

Zbiornik w Mietkowie jest Mekką wrocławskich deskarzy ze względu na to, że jest położony w niewielkiej odległości od miasta. Akwen osiągalny jest wieloma drogami. Ci którzy podążają „autostradą” A4 powinni zjechać w miejscowości Kostomłoty. Należy wbrew logice przejechać przez wieś i następnym wiaduktem ponownie przejechać nad „autostradą”, kierując się na Sobótkę. Najbardziej popularny jest brzeg od strony miejscowości Bożygniew. Aby się tam dostać w Mietkowie na skrzyżowaniu należy skręcić w kierunku Sobótki, a potem w prawo do Bożygniewu (1,5 km). Wzdłuż betonowej drogi ustawione są znaki w postaci niebieskiej fali i strzałki, które wiodą wprost nad wodę.

Plusy i minusy
"+" jeżeli nie wieje w Mietkowie to na pewno w tym czasie nigdzie na Dolnym Śląsku nie wieje,
"+" akwen ma dużą powierzchnię i nie ma problemu z tłokiem,
"+/-" gdy wieje tworzą się dosyć spore fale jak na akwen tej wielkości,
"+/-" akwen jest niezagospodarowany tj. nie ma takich przybytków jak camping, sklep, typowa plaża itp. Jedni z pewnością uznają to za duży plus, inni natomiast za poważny mankament,
"-" gliniaste dno, które sprawia że start z plaży często kończy się ześlizgnięciem z pokładu,


Zalew Z - Słup

Zalew powstał w latach 70 na rzece Nysa Szalona. Za sprawą położenia na Przedgórzu Sudeckim można go śmiało zaliczyć do najpiękniejszych akwenów na Dolnym Śląsku. Zbiornik położony jest pomiędzy miastem Jawor i wsią Słup, gdzie znajduje się betonowa tama. Kształtem i charakterem nabrzeża (niewielkie wzgórza po obydwu stronach) przypomina jezioro polodowcowe (460 ha) o długości kilku km i szerokość max ok. 2 km.. Tuż przy tamie zbudowano profesjonalną elektrownię wiatrową i to chyba najlepiej świadczy o panujących w tym rejonie warunkach wiatrowych. Chyba nikt nie inwestuje w elektrownię wiatrową w miejscu, w którym nie ma wiatru!

Najdogodniejsze miejsce do startu znajduje się na brzegu od strony miejscowości Słup w miejscu, gdzie zbiornik jest najszerszy. Dojazd betonową drogą od strony wsi. Przeciwległy brzeg (od strony Jawora) z wyjątkiem zalesionej części także nadaje się do startu.

Plusy i minusy
"+" dobre lokalne warunki wiatrowe z uwagi na położenie w małym wąwozie i bliskość Gór Kaczawskich
"+" w miarę czysta woda
"+" piękne położenie
"+" zero motorówek, skuterów, materaców itp.
"-" w zasadzie zbiornik ten posiada tylko jeden drobny mankament. Mianowicie pływanie na tym akwenie jest.... surowo zabronione. Właściwie jeśli wierzyć tablicom ostrzegawczym to nie można nawet pospacerować nad brzegiem, nie wspominając o biwakowaniu.

Pierwotnie na tym terenie planowano zlokalizować ujęcie wody pitnej dla Legnicy i w tym celu wokół zbiornika postanowiono utworzyć strefę ochronną. Ostatecznie ujęcie powstało w innym miejscu, a strefa ochronna została do dnia dzisiejszego. Miejscowa grupa deskarzy od jakiegoś czasu zabiega o możliwość korzystania ze zbiornika. Lokalne władze niby są „za”, ale stosują taktykę „spychologii”, czyli odsyłania na wyższe szczeble biurokracji. Zakazy zakazami a gdzieś pływać trzeba. W sprzyjających warunkach naliczyć można więc kilku, a nawet kilkunastu śmiałków. Gwoli ścisłości należy dodać, że jak do tej pory żaden z nich nie odczuł dotkliwszej kary niż ustne upomnienie policji. Być może jest to metoda na złamanie bzdurnych przepisów. Z drugiej jednak strony dzikość tego akwenu, brak jakichkolwiek przybytków typu budka z hot-dogami, czy plaża z milionem naoliwionych ciał to niezaprzeczalne atuty tego miejsca.

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.