
Wszystko zaczęło się od sztormowego dnia na Jeziorze Bodeńskim, kiedy po nieco zbyt intensywnej sesji jeden z późniejszych założyciel firmy Trendbuster powrócił na brzeg z uszkodzonym pędnikiem. Wtedy właśnie Kristina Schradi i Kajus Daub wpadli na pomysł produkcji toreb i różnego rodzaju akcesoriów ze starych zużytych materiałów windsurfingowych. Jeszcze tej samej nocy powstał pierwszy prototyp torby, wykonany z pozostałości po nieszczęsnym żaglu. Tak powstała marka Beachbreak.

Wszystkie produkty Beachbreak powstają w Niemczech i jak zapewnia producent - z dużą dbałością o zachowanie wysokiej jakości. Co ma też swoje odzwierciedlenie w cenie. Bo choć za prostą torbę na zakupy zapłacimy 19 euro, to już za torbę do laptopa przyjdzie nam wydać 155 euro. Ale czego się nie robi z miłości dla sportu :)
Pełną ofertę Beachbreak znajdziecie na stronie: http://www.trendbuster.de