Powoli zbliża się ta część sezonu, kiedy cześciej zaczniemy myśleć o jakimś wyjeździe w ciepłe rejony świata. Niestety im bardziej rajski klimat, tym większe ryzyko bliższego kontaktu z oceaniczną fauną, niekoniecznie przyjaźnie nastawioną do człowieka. Pierwszym co przychodzi na myśl są oczywiście… rekiny!

Jak się przed nimi ustrzec? Niestety jeszcze nie ma opracowanej 100% skutecznej metody obrony przed ich atakami. Są jednak sposoby, by znacznie zminimalizować takie ryzyko. Jednym z najnowszych i zarazem najbardziej praktycznych jest specjalna opaska o nazwie Sharkbanz.

Przypominające zegarek urządzenie działa na zasadzie silnego pola magnetycznego, które „oślepia” główny narząd zmysłu służący rekinom do orientacji w terenie - elektroreceptory. Działa to mniej więcej tak, jakby człowiekowi będącemu w ciemności ktoś nagle błysnął silnym światłem po oczach. Nic przyjemnego, dlatego rekiny po takim impulsie najczęściej rezygnują z dalszych planów na posiłek. Wyjątek może stanowić żarłacz biały, który w przeciwieństwie do innych swoich kolegów lubi atakować z dużą prędkością i z większego dystansu.



Sharbanz do funkcjonowania nie wymaga żadnej baterii czy środków chemicznych. Trzeba tylko pamięć, żeby z uwagi na silne pole magnetyczne, nie trzymać takiej opaski blisko komputerów czy innych urządzeń wrażliwych na tego typu działanie. Cena opaski wynosi 69.90 euro.

http://www.sharkbanz.com