
I szpula w poszukiwaniu Mewiej Rewy. Jak się okazało poziom zatoki +34cm oznacza, że ląd którego szukałem był Atlantydą :) a po drugiej stronie mielizny były kontr fale tak samo okazałe jak od nawietrznej. Lipa. Speedu niet.
Po nie łatwym powrocie do brzegu podjęliśmy z Piotrkiem szybką decyzję, że przy tak silnym wietrze to tylko Rewa nas zadowoli. Za godzinę schodziliśmy już na wodę w Rewie, gdzie Piotr do żagla 6,6 Maui podpiął deskę slalomową 90l a potem speedowego Patrika 81L, ja do F2 SX XS 81l z kosą Aquaris SP 23 zapodałem Loftsails Racing Blade 6.3. Pierwsza prosta speedowa w stronę Kużnicy i max 2s 66,4km/h to mój rekord na tym spocie. Jest super. Po zeszłym sezonie pływanym głównie na czopie Chałupowym zapomniałem jak to niesamowicie jest śmigać po płaskiej wodzie, 2 m od brzegu z "kajtami " wykonującymi ewolucje nad głową :))) Ostatecznie na dystansie 47 km parę razy zbliżałem się do życiówki a największa prędkością jaką udało mi się dziś osiągnąć to 2 s 69.7 km/h co jest moim rekordem na desce 81 l z finem 23 cm na tym spocie :) No i najważniejsze poprawiłem swoją tegoroczną średnią !
Majówka rewela !!:)
Pozdrawiam
Adam Mróz
Pol 188