
Żyję na tej wyspie i znam tutejsze spoty jak własną kieszeń. Ostatnio sporo trenowałem i jestem ciekawy czy wciąż dam radę powalczyć z młodymi zawodnikami - komentuje swoje zamiary Robby.
Smaku dodaje informacja, że Robby Naish nie zamierza ubiegać się o dziką kartę by znaleźć się na liście zawodników, tylko normalnie będzie brał udział w eliminacjach. Nie chcę żeby przeze mnie odpali młodzi surferzy - tłumaczy. Jednak ostateczna decyzja o starcie jest uzależniona od warunków. Robby liczy przede wszystkim na duże fale.
Czy Naish ma szansę powalczyć o miejsce na szczycie? Sądząc po jego ostatnich wyczynach podczas treningu nie należy tego wykluczać. Tym bardziej, że nie wszyscy zawodnicy z topu PWA będą mogli dotrzeć na hawajskie zawody.

fot. Jimmie Hepp