
Takiego wyczynu dokonał Brytyczyk George Shillito, instruktor windsurfingu, który wpadł na pomysł dość oryginalnej rywalizacji. Zaczęło się od rzucenia hasła: "trener kontra dzieciaki" w młodzieżowym klubie windsurfingowym. Zasady były proste - za każdą godzinę wypływaną przez jedno dziecko, George miał osobiście spędzić na desce jedną godzinę. Jeśli w akcji weźmie 10 dzieci, dla George'a oznaczałoby to 10 godzin windsurfingu. Jednak nawet w najśmielszej wizji nie przypuszczał, że w akcji weźmie udział aż 25 młodych windsurferów!
A że słowo się rzekło, trzeba było sprostać wyzwaniu. Całe to przedsięwzięcie nie było organizowane tylko dla zabawy, ale przede wszystkim by wesprzeć akcję zbiórki pieniędzy na walkę z chorobą nowotworową "Windsurfing 4 Cancer Research". Zobaczcie film z tej windsurfingowej próby sił.
Źródło: http://georgek630.windsurfing.pro