Udoskonalanie sprzętu sprawia, że nasze pływanie staje się przyjemniejsze. Niestety nowoczesne technologie i modernizacje mogą również pociągać za sobą pewne utrudnienia. Nowoczesne żagle z dość wąskimi kieszeniami masztowymi i idealnie dopasowanymi masztami często sprawiają nam kłopot przy roztaklowywaniu pędnika. Gdy dodamy do tego jeszcze mokry żagiel, samodzielne rozkładanie może szybko okazać się koszmarem, który często zostaje zwieńczony uszkodzeniem sprzętu.

Australijska firma znalazła dla nas jednak rozwiązanie. A że najprostsze rozwiązania są zazwyczaj najskuteczniejsze ich propozycja wygląda bardzo atrakcyjnie. Sail-D-Rigger to banalnie wyglądające urządzenie, które ma ułatwić zdejmowanie żagla z masztu.




Wystarczy przyczepić linkę Sail-D-Rigger do jakiegoś stałego i mocnego uchwytu (hak samochodowy, drzewo...)





W dalszej kolejności zaczepiamy zapinany na rzep, pasek Sail-D-Riggera na maszcie. Pamiętajmy aby pasek obejmował maszt w jego dolnej części ok. 15 cm od jego podstawy.




Mając już zamontowany Sail-D-Rigger, możemy spokojnie i bez zbędnego wysiłku zdejmować bezpiecznie nasz żagiel z masztu.





Sail-D-Rigger może się również sprawdzić w miejscach, w których kontakt żagla z podłożem będzie niewskazany.






Sail-D-Rigger znajdzie również zastosowanie w rozwiązywaniu problemu zapiaszczonego i zablokowanego masztu. Wystarczy zamontować urządzenie na jednej z zablokowanych części masztu i przymocować sznurek do stałego punktu.

Cena urządzenia to 15 Euro. Na razie istnieje możliwość zakupienia jedynie drogą wysyłkową. Szczegółowe informacje na www.saildrigger.com