Nowy rekord prędkości ustanowiony przez kitesurferów wywołał wielkie zamieszanie w światku windsurfingowym. Na początku dotarły do nas informacje na temat niesamowitego wyczynu którego dokonało dwóch zawodników na kitach. Najpierw Sebastien Cattelan z Francji a potem Alexandre Caizergues pokonali magiczną barierę prędkości 50 węzłów.
Następnie ISAF ogłosiła, że konstrukcje napędzane latawcem nie będą brane pod uwagę w rankingu World Sailing Speed Record. Tym samy unieważniono wynik ustanowiony przez kitesurferów.
Teraz okazuje się jednak, że nowy rekord będzie brany pod uwagę w klasyfikacji. ISAF ugięła się ostatecznie pod naciskiem i uznała nowy rekord prędkości ustanowiony przez Alexandre Caizergues wynikiem 50,57 węzłów.

Należy również wspomnieć, że do wyścigu prędkości przystąpiły ponownie łodzie żaglowe. Ultra nowoczesna konstrukcja żaglowa Sail Rocket uzyskał świetny wynik podczas ostatnich prób w Namibii. Wynik 47.366 węzłów przy wietrze wiejącym zaledwie z siłą 22 węzłów robi wrażenie. Jeśli dodamy jeszcze, że podczas próby która nie liczyła się do oficjalnego wyniku Sail Rocket uzyskał prędkości 52 węzłów to robi się naprawdę ciekawie.

Jednocześnie opisywany już przez nas wcześniej, kolejny żeglarski wynalazek Wot Rocket zaliczył spektakularny wypadek i w bardzo widowiskowy sposób rozpadła się podczas pierwszej oficjalnej próby. Konstruktorzy Wot Rocket zdołali jednak już odbudować swoją konstrukcje i planują w przyszłym roku ponownie stanąć do wyścigu prędkości.