Sezon 2008 uznajemy za otwarty !!!

Już po raz 4 sezon pucharu polski w Formule Windsurfing otworzyła impreza śródlądowa, czyli Jeziorsko. Warunki, które nas przywitały nie były optymalne a prognozy dość nieśmiałe. Wszystkie trzy dni regat przyniosły bardzo szkwalisty i nierówny wiatr tuż pod limitem 7 węzłów.
Przełom przyszedł drugiego dnia, w sobotę, kiedy przyszedł zapowiadany szkwał, koło godziny 15. Po kilku próbach, przerwanych wyścigach i falstartach udało się rozegrać aż i tylko 2 wyścigi. Trzeba dodać, że po którejś kolejnej próbie startu część zawodników spłynęła na brzeg sądząc, że nic z tego nie wyjdzie. Dość niespodziewanie wiatr wzmocnił się o brakujące 2 węzły i wystartowała procedura startowa. Niestety ci, którym udało się dopłynąć na plażę nie udało się już wrócić o czasie na linię startu. Tak więc pierwszy wyścig ruszył w nieco okrojonym składzie.

Na pierwszej boi prowadził Szymon Staniszewski jednak na baksztagach stracił prowadzenie i wkrótce na czele zameldował się Maciek Rutkowski, który dowiózł pierwsze miejsce do mety.
Z mojej perspektywy wyścig przebiegał dość "interesująco". Na górnej boi byłem tuż za Szymonem i Maćkiem. Na kursie z wiatrem zaryzykowałem popłynięcie w odwrotną stronę niż chłopaki i udało mi się ich obu wyprzedzić. Na dolnej boi chciałem popłynąć jak to zwykle robiłem czyli "zbić" bojkę jak na nartach. Niestety chwilowo zapomniałem o moim kontuzjowanym kolanie, które lubi co jakiś czas przeskoczyć i się zablokować i wtedy jest niewesoło. Bojkę przyjąłem idealnie na moje lewe kolanko co wystarczyło, żeby moja łękotka zaprotestowała. Musiałem położyć żagiel i nastawić kolano co zajęło kilka chwil. Tym sposobem straciłem prowadzenie ale udało mi się jeszcze powrócić na trasę wyścigu i dopłynąłem na 6 miejscu.
Drugi wyścig znowu polegał głównie na wyszukiwaniu szkwałów na trasie i wybieraniu odpowiednich zmian kierunku wiatru. Najlepiej to zadanie wykonał Artur Ołdak i po raz pierwszy w karierze wygrał wyścig. Na pierwszym kółku na wyraźnym prowadzeniu znalazł się Przemek Siemiński jednak na drugim okrążeniu popełnił błąd i spadł na dalsze miejsce (później okazało się, że Przemek miał falstart). Na drugim miejscu do mety dopłynął Maciek potwierdzając swoją dobrą formę w tych trudnych warunkach.
Niestety wiatru nie wystarczyło na nic więcej i tak zakończyła się sobota, drugi dzień regat. Niedziela nie przyniosła zmian ponieważ wiatr nie sięgnął wymaganego limitu.
Całe regaty był popisem umiejętności juniorów, którzy zajęli czołowe miejsca w końcowych wynikach. Na Jeziorsku zadebiutował też nowy zawodnik pucharu polski - Radek Kurczewski. Mimo młodego wieku Radek (14 lat) skończył zawody na 15 miejscu przed wieloma doświadczonymi zawodnikami. Oby jak najwięcej takich nowych twarzy.

Ostatecznie wyniki prezentują się następująco:
1. Maciek Rutkowski Pol 23
2. Artur Ołdak Pol 252
3. Szymon Staniszewski Pol 34
4. Leszek Rutkowski Pol 1
5. Wojtek Mroczyński Pol 48
6. Michał Aftowicz Pol 83
P.S. Ponieważ były to pierwsze zawody w tym roku bardzo ciekawie było obejrzeć wyjątkową różnorodność sprzętu jaki zawodnicy wybrali na nadchodzący sezon. Na wodzie prezentowały się deski: Starboarda, Gaastry, F2 i Exoceta; oraz żagle: Neilpryde, Gaastry, Maui Sails, Lofta, Ka Sails. Takiej różnorodności nie obserwowaliśmy w Polsce w poprzednich latach, więc tym bardziej ciekawie będzie obserwować jak rozwinie się sytuacja wraz z kolejnymi imprezami pucharu.
pozdrawiam,
Leszek Rutkowski
[Exocet, Infinity, Maui Sails, Deemeed, Columbus]
Zdjęcia: Patrycja Kołodziej