
13.01.07 – Zebraliśmy się już o 9.00. Szybkie pakowanie i już około 10 byliśmy w drodze do Przydworza (woj. Kujawsko-pomorskie, jeziorko 30km Torunia). Jako że z Torunia mamy tylko pół godzinki drogi już o 11 byliśmy gotowi do pierwszego w sezonie zejścia na wodę.
Temp. Powietrza około 9 stopni, woda 6. Warunki były naprawdę hardcorowe, mówiąc szczerze nikt z nas się takich nie spodziewał. Mieliśmy żagle 5.0, 5.5, 5.7, i mój największy 6.2. Okazało się, że pływać dało się tylko na najmniejszym, choć i on czasami okazywał się za duży! Dlatego z czwórki pływających napływał się i wyszalał tylko Młody Rysiu! Zabawa była przednia, reszta ekipy w końcu zabrała się za pstrykanie fotek specjalnie pod ten reportaż. Po około 2 godzinkach pływania wsiedliśmy w SurfMagicowskiego busa i z powrotem do Torunia szykować się na następny dzień.

14.01.07 – Jedno z najbardziej hardcorowych pływań jakie miałem okazję oglądać! Jako spot wybraliśmy.... Toruński bulwar i Wisłę! Sesja była naprawdę ciężka. Niesamowite prądy, strasznie silny wiatr ledwo pozwolił wrócić do brzegu Piotrasowi na jego Boxerze 6.2! Nikt nie spodziewał się, że dalej na środku Wisły aż tak dmucha!

Pływanie w okolicach toruńskiego mostu drogowego to było naprawdę niezłe przeżycie, które zgromadziło całkiem pokaźną widownię! Wiatr idealny na żagielek 5.0 deseczka 100l ale niesamowite nerwy i adrenalina. Wisła to nie jest wymarzony akwen ale jak mówią pływający nowe przeżycie! Było warto!

21.01.07 – kolejna sesja w Przydworzu! Niestety strasznie zmienne warunki! Zaczęliśmy na małych żaglach, skończyliśmy już na 6.9 ale mimo wszystko pływanie jak najbardziej udane. Pozdrowienia dla Rysia, Piotrasa, Maciasa, Rafała. Bez waszej motywacji pewnie tego pływania by nie było!
Tak wyglądał styczeń w wykonaniu toruńskich windsurferów, a w szczególności Młodego Rysia, Filipa, Piotrasa, Maciasa i Rafiego! Pozdrowienia dla wszystkich pływających jak i dla podziwiających ich styczniowe wyczyny