Wyjeżdżając na testy Easy-Surfshop.pl nad Zalewem Mietkowskim nie spodziewałem się, że spotka mnie aż tyle miłych niespodzianek. Była to moja pierwsza wizyta w Mietkowie, ale jakże owocna. Pomimo, że tym razem testy odbywały się daleko na południu kraju, to tak silnego wiatru nie powstydziłby się chyb żaden nadmorski spot.
Same testy, to tylko miłe wspomnienia. Przyznam, że zrobiło mi się bardzo miło na sercu mając świadomość jakich czasów „dożyłem”. Komuś chciało się przywieść masę sprzętu, przygotować go i namawiać do testowania jak największej ilości sprzętu. Naprawdę trzeba doceniać taką inicjatywę!
Chłopaki z Easy-Surfshop.pl dbali o to aby nikomu nie zabrakło sprzętu i dzielili się dobrymi radami z wszystkimi testującymi. Choć testy miały się skończyć o 17.00 to ostatnie osoby zeszły z wody przed 19.00!!! To trzeba docenić
Sprzęt również nie zawodził. Najnowsze skrzydła GA MP typu high aspect zadowolą bardziej wybrednych riderów i znacznie poszerzają ofertę od Gaastry. Neil Pryde natomiast, pomimo kosmicznego wyglądu, stworzył bardzo przystępne skrzydła, które wydają się idealne do rozpoczęcia zabawy z wysokim współczynnikiem AR.
Doskonałe warunki wiatrowe pozwoliły przetestować również troch mniejszych desek. Na pierwszy ogień poszedł Tabou Pocket Air 77. Przy mojej wadze (85 kg) trochę obawiałem się tej wyporności. Okazuje się jednak, że nawet tak małą deską można startować w sposób tradycyjny.
Bardzo miłym zaskoczeniem był JP X-WINGER 4,8”. Dzięki zastosowaniu bardzo szerokiego, płaskiego dna deska zachowywała dużą stabilność i to pomimo swojej niewielkiej długości i wyporności. Myślę, że dzięki tej konstrukcji możesz wziąć deskę o jeden rozmiar mniejszą niż obecnie pływasz. O nowym wingu NEIL PRYDE THE FLY pisaliśmy już trochę. Ja pozwolę sobie podkreślić jeden aspekt konstrukcji, który znacznie poprawia komfort i skuteczność na wodzie. Zarówno nowy Neil Pryde jak i Takuma posiadają bardziej odstającą przednią rączkę. Wydaje się to doskonałe rozwiązanie, które nie tylko poprawia pozycje i efektywne trzymanie winga na halsie, ale również znakomicie ułatwia przechwyt z przedniej rączki oraz rotacje przy zwrotach czy podczas spływania na fali. Spróbujcie a na pewno docenicie tę innowację.
Do zobaczenia podczas kolejnych testów Easy-Surfshop.pl
