Windsurfing na pompowanych deskach był do tej pory domeną windsupów, czyli dużych desek, przeznaczonych głównie do pływania przy słabszym wietrze. Z czasem pojawiło się też kilka modeli dedykowanych do pływania w ślizgu, ale trudno stwierdzić, by cieszyły się one jakąś większą popularnością. Dopiero ostani boom na foila sprawił, że konstruktorzy desek dostali do dyspozycji nową paletę pomysłów. A one, jak się okazało, całkiem nieźle chwyciły. Zaczęło się od pompowanych desek do wingfoila, które, wyposażone w płytę usztywniającą na dnie rufy, szybko zyskały uznanie surferów. Idąc za tym ciosem producenci desek spróbowali przenosić swoje doświadczenia wingowe na pole windsurfingu. Ciekawym tego przykładem jest najnowsza pompowana deska z palety JP Australia na sezon 2022 – Free Foil Air.
JP Free Foil Air to deska hybryda, przeznaczona zarówno do windsurfingu z foilem jak i do winga. By zmienić jej rolę, wystarczy przestawić pozycję strzemion z windsurfingowej (zewnętrzna) na wingową (wewnętrzna lub całkiem bez strzemion). Parametry deski 183 x 73 cm x 155 litrów zostały tak dobrane, by Free Foil Air z łatwością spisał się zarówno z żaglem, jak i skrzydłem. Po stronie dna rufy zamontowano dłuższą płytę z szynami do montażu hydroskrzydła oraz uchwytem, pomocnym przy noszeniu deski z foilem. Aby przyczepić pędnik, wystarczy wkręcić standardową paletę z przegubem w gwint wmontowany na pokładzie deski. Kadłub wykonano z trójwarstwowego laminatu drop stitch z dodatkowym wzmocnieniem na burtach, co ma zapewnić desce dużą sztywność i wytrzymałość. W komplecie otrzymujemy deskę, plecak, pompkę, 4 strzemiona i zestaw naprawczy. Model JP Free Foil Air dostępny będzie w sklepie Easy-surfshop.pl za 5949 zł.
