2010-02-13 20:20, ~Leszek Gadacz

Pływamy na morzu - obowiązujące przepisy.


Wielu z nas żegluje na polskich wodach morskich. Niestety, nie wszyscy orientujemy się w jakich rejonach można pływać pozostając w zgodzie z obowiązującymi przepisami. Nieznajomość przepisów nie zwalnia z konsekwencji związanych z ich nieprzestrzeganiem, dlatego lepiej znać zasady gry.

Zgodnie z prawem wody morskie otaczające nasze wybrzeże są podzielone na 3 obszary, podległe Urzędom Morskim w Gdyni, Słupsku i Szczecinie. Każdy z tych Urzędów może wydawać własne przepisy porządkowe dotyczące uprawiania żeglugi. Są one dostępne w poszczególnych Kapitanatach i Bosmanatach Portów oraz wywieszone na tablicach ogłoszeń placówek terenowych Urzędów Morskich. Oto najistotniejsze uregulowania w nich zawarte dotyczące pływania na deskach:

-> Pływanie po wodach morskich jednostkami o długości nie przekraczającej 5 m i powierzchni ożaglowania nie większej niż 10 m² nie wymaga posiadania specjalnych dokumentów ( jak np. karta rejestracyjna, uprawnienia żeglarskie itp.)

-> Żegluga dozwolona jest: 1) w strefie pływania w odległości do 2 Mm (mil morskich) od linii brzegu, 2) w porze dziennej od wschodu do zachodu słońca, 3) na wodach wolnych od lodu, 4) przy widzialności powyżej 2 Mm.

-> Za bezpieczeństwo żeglugi odpowiedzialny jest użytkownik jednostki pływające

-> Na jednostkach pływających sportowych i rekreacyjnych samodzielną żeglugę mogą uprawiać osoby, które ukończyły 16 lat

-> Każda jednostka pływająca powinna być wyposażona w kamizelki ratunkowe. Zaleca się posiadanie przynajmniej jednego z środków wzywania pomocy (w zasadzie jedynym, jaki może być używany na desce jest gwizdek).

-> Dyrektor urzędu morskiego może na wniosek gmin, biorąc pod uwagę występujące zagrożenia na podległym akwenie, wyznaczyć czasowo rejony ograniczonego lub całkowitego zakazu uprawiania żeglugi w celach sportowych.

-> Zabronione jest pływanie na akwenach zamkniętych dla żeglugi, oznakowanych kąpieliskach i akwenach szkoleniowych wyznaczonych przez właściwego terytorialnie kapitana portu lub Inspektorat Ruchu
Morskiego

-> Zabrania się: 1) prowadzenia jednostek pływających przez osoby w stanie wskazującym na spożycie alkoholu lub podobnie działającego środka, 2) używania do żeglugi jednostek pływających technicznie niesprawnych, 3) używania do żeglugi jednostek pływających bez przypisanego wyposażenia w sprzęt ratunkowy i sygnalizacyjny, 4) zbliżania na odległość mniejszą niż 50 m od statków morskich stojących na kotwicy, torów wodnych dla statków morskich, statków morskich w ruchu, kąpiących się ludzi, wystawionego sprzętu rybackiego, znaków nawigacyjnych oraz miejsc zabronionych dla żeglugi

Oprócz przepisów wydawanych przez Urzędy Morskie musimy również przestrzegać ograniczeń związanych z faktem, że część naszego wybrzeża i wód morskich to poligony Marynarki Wojennej. Są one zamykane dla żeglugi na czas trwania ćwiczeń. Jeśli nie chcemy uszkodzić statecznikiem kadłuba łodzi podwodnej to musimy wiedzieć które akweny są zamknięte. Informacje na ten temat nadaje I program PR po prognozie pogody. Podawany jest numer akwenu (mapka ) i okres jego zamknięcia.















Kolejnym organem mogącym utrudnić nam życie jest straż graniczna. Przez Zalew Szczeciński przebiega granica z Niemcami a przez Zalew Wiślany z Rosją. Lepiej nie podpływać za blisko do tych linii. Na otwartym wybrzeżu również nie będziemy entuzjastycznie witani przez zielone mundurki, gdyż deska jest chyba jedną z najwcześniej wymyślonych jednostek typu “stealth” i po odejściu od brzegu nie ukazuje się na ekranie radaru.

Niestosowanie się do wymienionych reguł wiąże się z określonymi konsekwencjami:
-> Po przekroczeniu dopuszczalnego obszaru pływania możemy zostać na nasz koszt (dość spory) odholowani przez jednostki Urzędu Morskiego, lub Straży Granicznej i dodatkowo ukarani mandatem.

-> W razie konieczności podjęcia akcji ratowniczej udzielający pomocy ma obowiązek ratować ludzi, natomiast ratowanie sprzętu nie należy do jego obowiązków i może je podjąć za opłatą.

-> Jeżeli jesteśmy ubezpieczeni, to w przypadku złamania przepisów żeglugowych firma ubezpieczająca może nie wypłacić odszkodowania za np. utratę sprzętu.

Tyle o przepisach. Wiemy, że w życiu trudno się nimi kierować, ale warto wiedzieć jakie są. To co jest najważniejsze to zasady pływania na morzu. Ale o tym już napiszemy w następnym artykule.
Podobne artykuły:

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.