Krzysiek 2019-09-18 12:51, Krzysiek

Maciek Rutkowski na podium PWA




Żaden Polak nigdy nie wygrał finału PWA World Tour w Slalomie oraz nie stał na podium tej rozgrywanej od lat 80. konkurencji. Do teraz. Maciek Rutkowski z Danii przywozi historyczny sukces!

W duńskim Hvide Sande zakończył się piąty przystanek PWA World Tour w slalomie. PWA znane w wolnym tłumaczeniu jako Puchar Świata Zawodowców to najbardziej prestiżowa seria zawodowego windsurfingu. Na starcie stanęło 58 zawodników z 23 krajów w tym 2 Polaków: 27-letni Maciek Rutkowski i o 15 lat starszy Wojciech Brzozowski.



Po słabszym początku sezonu we Francji i Korei, oraz braku wiatru w Japonii, w lipcu Rutkowski wywalczył Wice-Mistrzostwo Świata w innej konkurencji, formule foil, oraz 6. miejsce w PWA na Fuerteventurze. “Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Może nie nastawiałem się na konretny wynik, podium czy cokolwiek, ale po Fuercie wiedziałem, że stać mnie w Danii na coś bardzo solidnego”

Zaczęło się dobrze, ale bez fajerwerków. Po dwóch dniach 27-latek ze Słupska był 9., ale już trzeci dzień przyniósł rewelacyjne rezultaty. W ciężkim deszczu i sztormowym wietrze Polak zanotował najlepsze z całej stawki wyniki. Miejsca 2 i 3 katapultowały go na 3. miejsce w ogólnej klasyfikacji

Zmagania z 3. dnia zobaczyć można tu: 



Kolejne dni przyniosły mieszane wyniki, ale ostatecznie po pięciu dobach Rutkowski znajdował się na podium. Został ostatni dzień ścigania, na który zaplanowana była tylko jedna, dziewiąta już eliminacja. Na ostatni stopień podium zęby ostrzyło sobie aż 5-ciu zawodników, a najbliżej byli doświadczeni i utytułowani Ross Williams z Wielkiej Brytanii i Julien Quentel z Saint Martin. Brytyjczyk w półfinale zrobił falstart, a Francuz i Polak nie bez problemów zameldowali się w ośmioosobowym finale.



“Mój plan był, żeby wystartować blisko Juliena, nie myślałem o wyniku tego finału, chciałem tylko być przed nim, żeby utrzymać podium!” – mówi Rutkowski, który owszem, wystartował blisko Quentela, ale na tyle dobrze, że wygrał pierwszą prostą i po walce z ostatecznym zwycięzcą zawodów Matteo Iachino wygrał swój pierwszy finał w slalomie.

Powtórka transmisji z ostatniego finału: 



Tak to się robi! Nie mógłbym wymarzyć sobie tego lepiej! Pierwszy zwycięstwo w finale i pierwsze podium! To niesamowite!” – mówił bardzo szczęśliwy Rutkowski, na gorąco po przekroczeniu linii mety – “Lubię presję, lubię myśleć, że lepiej pływam pod presją, ale to był zupełnie nowy poziom. Po całym tygodniu ścigania, wszystko rozstrzygnęło się w tym jednym krótkim wyścigu. Ciężko to uczucie opisać, czy do czegoś porównać, ale łatwo byłoby się do niego przyzwyczaić” – kończy z uśmiechem 27-latek, który tym samym stał się pierwszym w historii Polakiem na podium PWA w Slalomie i pierwszym polskim zwycięzcą finału PWA w tej rozgrywanej od lat 80. dyscypliny.



Zwyciężył Włoch Matteo Iachino, przed Francuzem Pierrem Mortefonem i to właśnie Włoch wskoczył na prowadzenie w rankingu PWA World Tour. Następne i już ostatnie w tym sezonie zawody odbędą się w Nowej Kaledonii w listopadzie.

Filmowe podsumowanie zawodów: 



Wojciech Brzozowski zakończył zmagania na 37 pozycji.
 
Podobne artykuły:

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.