
Tabou od lat rozwija innowacyjne konstrukcje, a model Tiny to przykład najnowszego trendu w wingfoilu – desek hybrydowych, które łączą cechy kompaktowych kształtów z bardziej smukłą, wydłużoną sylwetką desek typu downwind. Producent podkreśla, że Tiny to seria stworzona z myślą o maksymalnej zwrotności, szybkim starcie do lewitacji i przewidywalnym zachowaniu zarówno w trakcie skoków, jak i przy dynamicznych manewrach na falach. Dostępna w sześciu rozmiarach od 26 do 76 litrów, ma trafiać zarówno do ambitnych początkujących, jak i zaawansowanych riderów szukających progresu w różnych odmianach foila – od wingfoila po prone i pump foil.


Tabou Tiny 75 – dane techniczne:
- Pojemność: 76 litrów
- Długość: 172 cm
- Szerokość: 59 cm
- Waga: 6.6 kg
Wrażenia na wodzie

Podczas testów największego modelu z serii, czyli Tiny 75, od razu zwróciła moją uwagę lekkość wchodzenia w lewitację. Deska chętnie odkleja się od wody, co wynika z charakterystycznie wyciętych burt na rufie i smukłego, wydłużonego kształtu. Dziób nie klei się do fali, lecz płynnie ją przecina, dając poczucie pewności w warunkach zafalowania. Mimo zwężonego kształtu stabilność deski stoi na przyzwoitym poziomie i nie wymaga dużego doświadczenia, by czerpać przyjemność z pływania. Wyżłobione burty Tiny, oprócz wspomnianej poprawy przyspieszenia, łagodzą też kontakt kadłuba z wodą przy lądowaniach – w praktyce rozwiązanie to faktycznie wpływa na płynność i komfort manewrów. Warto wspomnieć także o solidnej konstrukcji HD, w której Tabou postawiło na trwałość i odporność, szczególnie przy bardziej intensywnych skokach. Również detale, jak komfortowe footstrapy czy obszerny pad z dobrą przyczepnością, potwierdzają wysoką jakość wykonania.

Z drugiej strony, długość deski przekraczająca 170 cm sprawia, że Tiny 76 daje wrażenie pływania zbliżonego do windsurfingu. W porównaniu do starszych, szerszych i krótszych modeli, konstrukcja wymaga nieco innego podejścia – inicjacja skrętu nie jest tak natychmiastowa, a manewry na krótkich, stromych falach bywają mniej intuicyjne. Szersze i bardziej kompaktowe deski pozwalają na bardziej ciasne zakręty, podczas gdy Tiny stawia na płynność i szybkie odrywanie się od wody. To kompromis, który jednych riderów przekona, a innych – przyzwyczajonych do klasycznych, szerszych kształtów – pozostawi z mieszanymi odczuciami.

Podsumowanie
Tabou Tiny 76 to solidny przedstawiciel nowego nurtu w projektowaniu desek wingfoil. Łączy stabilność i łatwość wejścia w lewitację z konstrukcją, która promuje płynny styl pływania i dynamiczne skoki. Dzięki wyżłobionym burtom i wzmocnionej konstrukcji HD deska oferuje nie tylko nowoczesny charakter, lecz także trwałość i komfort podczas sesji na wodzie. Dla miłośników krótszych i szerszych desek może być to pewne odejście od intuicyjnej zabawy na fali, ale dla tych, którzy szukają nowoczesnej hybrydy i chcą eksplorować szersze spektrum foila, Tiny 76 okaże się konstrukcją pełną potencjału.
