Prototypowe skrzydło Ozone Fusion ma być nową latającą maszyną, wynoszącą wingsurferów w przestworza. I do tego niezwykle szybką. Właśnie taką zabawkę dostał w swoje ręce Kai Lenny, który już pierwszego dnia testów potrafił wzbić się na wysokość ponad 12 metrów. Nowe skrzydło przypomina konstrukcyjne monstrualną szeroką kieszeń w żaglach race. Wygląda na to, że coraz więcej firm wingowych, projektujących wyczynowe skrzydła, zaczyna zmierzać właśnie w tym kierunku…
