10 sierpnia na Hood River wind i wingsurferzy mieli prawdziwy festyn wiatru. W ruch poszły najmniejsze skrzydła i żagle w okolicach 3.5 m. Potężne skoki, przejazdy na fali, widowiskowe loopy… to trzeba zobaczyć 🙂

10 sierpnia na Hood River wind i wingsurferzy mieli prawdziwy festyn wiatru. W ruch poszły najmniejsze skrzydła i żagle w okolicach 3.5 m. Potężne skoki, przejazdy na fali, widowiskowe loopy… to trzeba zobaczyć 🙂