W maju tego roku wyruszyla polska wyprawa na Spitsbergen.W sierpniowym etapie wyruszamy na jachcie s/y Solaris z norweskiego portu Tromso, który jest tradycyjnym miejscem startu wypraw polarnych od czasów słynnych wypraw Fridtjofa Nansena i Roalda Amundsena. Po około sześciu dniach żeglugi osiągniemy południowy skraj Spitsbergenu.Zaplanowany program składa się z czterech zasadniczych części

Opłynięcie jachtem s/y Solaris największej wyspy archipelagu Svalbard– Spitsbergenu Zachodniego - osiągnięcie jachtem tego punktu jest wyzwaniem trudniejszym niż opłynięcie legendarnego przylądka Horn (Horn - 57° szerokości geograficznej poludniowej) ze względu na dużo dalsze wysunięcie w kierunku bieguna nawet 81° szerokości geograficznej polnocnej. W najdalej na północ wysuniętym punkcie naszego rejsu, do północnego bieguna Ziemi pozostanie zaledwie 1000 km. Opłynięcie Spitsbergenu poprzez Cieśninę Hinlopen nie zawsze jest możliwe. Sprawdzane przez nas prognozy i sytuacja lodowa, mimo że najsurowsze od 4 lat, pozwalają żywić nadzieję na realizacje naszego zadania.

Zdobycie szczytu Hornsundtind (1431 m.n.p.m) znajdującego się w sąsiedztwie polskiej stacji polarnej w Hornsundzie. Największe trudności związane ze wspinaczką w tym rejonie to akcja w górach przy niskich temperaturach i wysokiej wilgotności oraz bardzo zmiennej pogodzie. Dodatkowymi utrudnieniami będzie z pewnością dotarcie po lodowcach w rejon wspinaczki oraz duże zagrożenie w tym okresie ze strony niedźwiedzi polarnych.

Wykonanie pierwszych swobodnych lotów na paralotniach w rejonie 80° szerokości geograficznej N. Plan realizowany będzie przez dwóch pilotów paralotniowych po osiągnięciu północnych rejonów archipelagu. Dodatkowo zamierzamy wykonywać loty we wszystkich nadajacych się do tego miejscach, również z napędem silnikowym.

Przekroczenie na desce windsurfingowej 80 rownoleznika
Pierwsze próby pływania na desce odbędą się w okolicach Polskiej Stacji Polarnej w zatoce Hornsund. Dalej trasa wiedzie na przylądek Frisland skąd podejmujemy próbę przepłynięcia za 80 równoleżnik. Cel zostanie osiągnięty po wpłynięciu do cieśniny Hinlopen. Wszystkie wykonywane manewry na wodzie będzie wykonywał Piotr Solkowicz a zabezpieczał na łodzi motorowej Radek Moszczynski.Obaj są ratownikami WOPR-u oraz ratownikami paramedycznymi.

Największe trudności związane z ostatnim z etapów to niska temperatura ,szkwalisty wiatr .Temperatura zarówno wody jak i powietrza to około 5 stopni Celsjusza (podczas gdy odczuwalna temperatura jest znacznie niższa). Dlatego sprzęt na jakim będziemy pływać został specjalnie dobrany ze względu na wytrzymałość i odpornosc na dzialanie niskich temperatur. Dzieki uprzejmosci i hojnosci firm: Eques z Wrocławia (www.eques.com.pl ) która szyje nam specjalne skafandry , Ezzy ze Szczecina ( www.ezzy.pl ) dostarcza zagle i osprzet oraz SurfPol ( www.surfpol.pl ) która wyposażyła nas w deskę windsurfingową, jestesmy w stanie podjąć tę próbę. Podziękowania należą się również Jackowi Puchalskiemu oraz Grzegorzowi Dłużniewskiemu z Mazurskiej Szkoły Windsurfingowo-Żeglarskiej SunFun(www.jpuchalski.prv.pl) Dzięki ich doswiadczeniu i pomocy moglismy odpowiednio zaplanowac naszą wyprawę.