Aż 24 modele w 8 kształtach. Takiej palety bomów nie ma żaden inny producent na windsurfingowym rynku. A wszystko za sprawą nietypowego podejścia do konstrukcji bomów, którą znają głównie starsi windsurferzy.
Firma Prowind specjalizuje się w sprzęcie absolutnie wyczynowym i nie uznaje półśrodków. Najlepszym tego przykładem są jej bomy, tworzone z jednolitych węglowych rurek o stałej długości, wyłącznie do żagli race i slalom. Jak za starych dobrych czasów kupujemy więc jeden bom do jednego żagla! Rozpiętość długości 24 rozmiarów sięga od 185 cm do aż 300 cm, ze skokiem co 5 cm każdy. W bomach znajduje się zintegrowany system regulacji napięcia rogu szotowego żagla, brak za to głowicy. Tę część wyposażenia należy sobie kupić osobno. Kształt rury w przedniej części bomu pasuje do głowic firm Streamlined, Maui Sails oraz HPL. Opcjonalnie możemy też dokupić specjalny pokrowiec na bom. Pogoń za sztywnością chłodzi cena tego cuda.
Najtańszy bom o długości 185 cm kosztuje na stronie producenta 850 euro. Za najdłuższą wersję przyjdzie już nam zapłacić 1200 euro.
http://www.prowind.it
Katalog sprzętu
HOT
Aktywne wątki na forum
Spoty
Planujesz wyjazd na deskę?
W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.