Mistral Speed
Najszybsza seryjna deska świata. Właśnie na niej Anders Bringdal jako pierwszy człowiek na windsurfingu przekroczył barierę 50 węzłów. To w zupełności wystarcza by włączyć ją do zaszczytnego grona Top10. Mistral Speed dostępny jest w 3 rozmiarach: 63, 73 i 95 litrów. Cechą charakterystyczną tego modelu jest nieco większa długość (w porównaniu do innych speedówek), przez co umożliwia lepsze przyspieszenie, przechodzenie przez dziury w wietrze oraz kontrolę na lekko zafalowanej wodzie.
Tabou Thunder
Chcecie jak najczęściej pływać w ślizgu i objeżdżać kumpli na swoim lokalnym spocie? Na desce, która nie będzie specjalnie wymagająca technicznie? Najnowszy model Tabou Thunder powstał właśnie w tym celu. Super szybka deska dla zwykłych śmiertelników, pływających w warunkach bliższych polskim realiom niż hawajskiej perfekcji. Mamy 3 modele do wyboru: 110, 120 i 130 litrów. Thundery są dość krótkie, szerokie i bez problemu uniosą duże żagle. W sam raz na śródlądzie.
Bic Techno
W czasach gdy większość producentów ściga się w udowadnianiu, który z nich ma w swojej ofercie najbardziej wyżyłowane technologicznie kadłuby (oraz najwyższą cenę), jedynie Bic pozostał na straży koncepcji deski taniej, mocnej i pływającej wcale nie gorzej od swoich 2x droższych konkurentów. Choć jest mało prawdopodobne abyśmy mogli na Techno wygrać wyścigi w PWA, to przeciętnemu weekendowemu windsurferowi naprawdę nie jest potrzebna do szczęścia znacznie lepsza deska. Dostępne modele: 133, 148 i 160 litrów.
Starboard Black Box
Niezwykła deska wave, która prawdopodobnie wyznaczy nowy trend wave'ówek na mniejsze fale. Dany Bruch, zawodnik z teamu Starboarda, zauroczony ślizgami na nietypowej desce do surfingu, postanowił przenieść jej kształt w świat windsurfingu. Black Box jest bardzo krótki, z dużą szerokością w centralnej części i bardzo szeroką rufą. Do tego dochodzi niewielka pojemność kadłuba. Mimo swego dziwacznego kształtu, pozwala wykonywać fantastyczne przejazdy na bardzo mizernych falach. Co na zwykłej desce wave może być dość problematyczne… Nowy Starboard pojawi się w ofercie na sezon 2014, czyli… już lada moment. Deska dostępna będzie tylko w jednym rozmiarze: 87 litrów.
Tabou 3S
Deska, która zachwyciła nas podczas ubiegłorocznych testów. Do tego stopnia, że na pytanie jaką dechę wybrać do jak najbardziej uniwersalnego pływania, żeby było w miarę szybko, manewrowo i super fun, czy to na płaskiej wodzie zatoki, czy na falach Bałtyku, 3S pierwszy jawi się jako potencjalna propozycja. Idealna deska bump&jump i świetny model do nauki ślizgowych trików. A także do zwykłego freeride'owego ślizgania! Do wyboru rozmiary: 76, 86, 96, 106, 116 litrów.
RRD Firemove
Freeride zmiksowany z freestylem. Taką wizję miał w głowie Roberto Ricci tworząc kształt nowego modelu deski do manewrowej zabawy na płaskiej wodzie. Oraz z bardzo dużymi żaglami. Co prawda trudno dopatrywać się freestyle'owych właściwości od kadłubów o szerokości od 75 do 90 cm, jednak sądząc po parametrach, mogą to być jedne z najbardziej żywiołowych i manewrowych "naleśników" na rynku. Firemove jest deską stosunkowo krótką, bardzo szeroką i równie bardzo cienką. Przez takie połączenie uzyskano ciekawy kadłub, który może nie tylko bardzo wcześnie wchodzić w ślizg, szybko mknąć po wodzie, ale też (mimo pozornych gabarytów) być przy tym żywiołowy i nieźle skręcać. Jeśli w windsurfingu najbardziej podoba Wam się wrażenie lekkiego lotu przy minimalnym wysiłku oraz łatwe kręcenie slalomowych rufek, do tego pływacie na mniej wietrznych akwenach, RRD Firemove może być deską o jakiej marzycie. Do wyboru są 4 rozmiary o pojemnościach: 110, 120, 130 i 140 litrów.
Simmer Monster
Jedna z najbardziej niezwykłych desek freerace sezonu 2013. Wszystko przez nowatorskie podejście do kształtu dna, składającego się z kilku stopni. Monstery mają dzięki niemu umożliwić zwykłym windsurferom osiąganie prędkości zbliżonych do tych, jakie z desek race wyciskają zawodnicy. Są przy tym znacznie łatwiejsze do kontrolowania od rasowych slalomówek. A jak przypomina Simmer: kontrola = prędkość. W palecie producenta znajdziemy dwa Monstery o pojemnościach 100 i 120 litrów.
Starboard Ultra Sonic
Mieszkasz nad akwenem, gdzie 5 Bft pojawia się 2 razy w roku? W takim razie nie obrażaj się na szerokie deski. Jedną z nich, które pozwolą Ci ślizgać się już od minimalnych podmuchów wiatru jest Starboard Ultra Sonic. Specjalnie zaprojektowana deska do maksymalnego wykorzystania marginalnych warunków. Jest szybka, łatwa i, jak na swoje gabaryty, przyjemna. W przeciwieństwie do desek typu formuła, Ultra Sonic nadaje się do pływania połówkami. Dostępny jest jeden model o pojemności 147 litrów.
Fanatic Gecko
Kolejna deska o bardzo cienkich krawędziach, dużej szerokości i umiarkowanej długości. Również skierowana do lubiących żywiołowy freeride windsurferów. Czyli bezpośrednia odpowiedź Fanatica na model RRD Firemove (bądź na odwrót). W każdym razie tu także zaznamy przyjemności wczesnego ślizgu, przyzwoitej prędkości i bardzo łatwych manewrów. Wszystko to na szerokiej, łatwej desce, potrafiącej unieść naprawdę duże żagle. Dostępne modele: 105, 120, 135 litrów. Tu jednak nie należy sugerować się podanym litrażem, gdyż w na wodzie Gecko oferuje podobną stabilność do "typowych" desek o 15 litrów większej pojemności.
Starboard WindSUP
Szaleństwo dmuchanych desek do wiosłowania powoli wkracza na arenę windsurfingu. Jednym z pierwszych tego przykładów jest Starboard WindSUP. Deska, na której z powodzeniem możemy bawić się wiosłem oraz popłynąć trzymając windsurfingowy pędnik. A po sesji zwinąć deskę do plecaka. Oczywiście zarówno dedykowane SUP'y jak i deski WS będą ją biły pod względem "osiągów", jednak niesamowicie przemyślany patent z montowaniem komponentów wyposażenia jak statecznik, skrzynka masztowa itp. zasługuje na wyróżnienie. Do wyboru są 4 rozmiary: 300, 302, 330 i 405 litrów.
