2006-08-03 23:57, ~Redakcja Windsurfing.pl

PP Ford Kite Cup – Jastarnia



Trzecia edycja Pucharu Polski FORD KITE CUP odbyła się w Jastarni od strony zatoki.

Do zawodów zgłosiło się tym razem 22 najlepszych polskich zawodników ( w tym Marek Zach z Czech oraz Anton Pegov z Rosji) . Zawodnicy, którzy startowali w Juracie zostali rozstawieni według rankingu jaki ustalił się po rozegraniu Frestyle’u, natomiast pozostali dolosowani zostali do pierwszej 12-tki z Juraty.

Pierwszego dnia, mimo ze wiatr zbliżał się cały dzień do wymaganego minimum 12 węzłów, to jednak nie osiągnął tej siły na stałe, więc pozostało jedynie czekać i w tym czasie rozegrany został bardzo spektakularny konkurs na Skimboardach. Każdy ze startujących mógł zaprezentować się w trzech przejazdach, w których sędziowie oceniali trudność techniczną trików, a następnie w dwóch kolejnych w których oceniana była odległość. Dopiero suma miejsc z obu kategorii wyłaniała zwycięzców. Sędziowie mieli naprawdę trudny orzech do zgryzienia, ponieważ zawodnicy zaprezentowali się naprawdę świetnie również i w tej konkurencji. Jedynie Marek Zach popularny Murphy, były zawodnik na deskorolce, zdecydowanie górował nad konkurentami i to on ostatecznie zwyciężył w tym konkursie.

Wszyscy świetnie się bawili i jeszcze długo po oficjalnym konkursie jeździli na Skimach.
Po tym całodziennym oczekiwaniu na wiatr, nie wszyscy ucieszyli się na wiadomość, ze kolejnego dnia Skippers Meeting ustalono na 7.00 rano, tym bardziej, że większość zawodników wybierała się na urodziny kolegów: Konia i Balbiny.
Ale korzystna prognoza była tylko na ranne godziny, więc na te godzinę ustalono spotkanie z zawodnikami..

Sobotni poranek i znów nie wieje! Zawodnicy w zadziwiająco licznym składzie, zważywszy na okoliczności, zjawiają się lekko spóźnieni na Skippers Meetingu.
O godz 7.35 wiatr odkręca na południe i wzmaga się jego siła. Punktualnie o 8.00 rusza procedura startowa do pierwszego z zaplanowanych pojedynków.

Kiku zawodników z pierwszej rundy spóźniło się na swoje heat’y, więc kolejne pojedynki odbywały się wcześniej i to z kolei powodowało sprawne przechodzenie do kolejnych pojedynków.

Poziom pojedynków był dosyć wysoki, a najlepiej prezentowali się Victor Borsuk i Maciek Kozerski, a także nasz czeski kolega Marek Zach, którzy zaprezentowali dynamiczne, trudne technicznie triki, jak: Mobe, front Mobe, Blind judge, Slim Chance, Slim Chance z grabem, KGB, KL 313, F16 i kilka podobnej trudności trików . U faworyta zawodów Janka było widać duże „zmęczenie” poprzednim wieczorem i wczesną porą rozgrywania pojedynków.
Pozostali zawodnicy radzili sobie ze zmiennym szczęściem, ale w większości pojedynki były wyrównane i zawodnicy zaprezentowali sporo ciekawych skoków.

Wiatr podczas pierwszych pojedynków wiał z siłą ok. 16-18 węzłów, ale niestety tak szybko jak się pojawił, tak szybko zaczął gasnąć powodując coraz większe kłopoty zawodników z wykonywaniem trików i utrzymaniem się w strefie zawodów.

Pojedynek Maćka Kozerskiego z Mikołajem Szwedą został powtórzony z powodu trudności z wyłonieniem zwycięzcy, co skończyło się wyeliminowaniem Maćka, który nie stawił się na powtarzany heat! Pojedynek Janka Koryckieco z Filipem Dymkowskim również został powtórzony, ale powodem tego był słaby wiatr podczas ich pierwszego wystepu.
W powtórce lepszym okazał się Janek i to on uzupełnił 8-ke ćwierćfinalistów.

Pierwszy ćwierćfinałowy pojedynek Łukasza Końskiego z Tomkiem Janiakiem powtarzany był trzykrotnie i za każdym razem wiatr słabł poniżej wymaganego limitu, nie pozwalając na jego dokończenie.

Na tej 1.5 godzinnej porannej sesji Freestyle zmagania zawodników tego dnia się zakończyły.
Oczekiwania na wiatr do późnego popołudnia nie przyniosły rezultatu, więc pozostało wszystkim oglądanie najnowszego produktu Forda –samochodu S-Max, a także relaksować się na skimboardzie , batucie oraz przygotowanym do treningu „kiteroomingu”, na którym większość zawodników potrafi zrobić mnóstwo trudnych ewolucji.

Popołudniowe prognozy wskazywały na dużą szansę na wiatr w niedzielę. Zaplanowano przeniesienie się na Suche Rewy, na których tak świetnie udało się rozegrać wszystkie zaplanowane konkurencje w ubiegłym tygodniu.

Niestety niedzielny poranek nie potwierdził sobotnich prognoz, i jedyna konkurencja jaką udało się rozegrać w niedzielny poranek był konkurs na „kiteroomingu”. Większość zawodników zaprezentowało się w nim doskonale. Z konkursu na konkurs ich poziom znacząco wzrósł i dokładają kolejne trudne elementy do swoich pokazów. Walka o zwycięstwo rozegrała się między Maćkiem Kozerskim, Victorem Borsukiem, Markiem Łojkiem i Łukaszem Ceranem, który aż kipiał chęcią rewanżu za porażkę na własne życzenie (spóźnienie na swój heat) we freestyle’u.

Z uwagi na brak wiatru, tuz po konkursie odbyło się zakończenie III edycji Pucharu Polski Ford Kite Cup oraz wręczenie nagród za wszystkie rozegrne konkurencje..
Tym razem 1-wsze miejsce ex-equo wywalczyło 8-mi zawodników, dzieląc się pulą nagród za Frestyle oraz punktami do rankingu Pucharu Polski.

Freestyle
1.Victor Borsuk –1000zł
1.Tomasz Janiak –1000zł *
1.Łukasz Koński – 1000zł
1.Janek Korycki - 1000zł
1.Tomasz Lebecki –1000zł
1.Filip Porzucek –1000zł
1.Mikołaj Szweda –1000zł
1.Marek Zach –1000zł

Skimboard:
1. Marek Zach - Sony MP3 Player
2. Janek Korycki –Okulary Roxy
3. Marek Łojek - Organizer Quiksilver

Nagroda specjalna: Kamila Wybieralska- Zegarek Roxy

Kiterooming:
1. Maciek Kozerski – Sony MP3 Player
2. Victor Borsuk –Zegarek Quiksilver
3. Mark Łojek – Plecak Naish

Losowanie nagrody specjalnej: Sony MP3 Player –Filip Porzucek


Finał Pucharu Polski Ford Kite Cup już za niespełna miesiąc w Rewie.
Zawody te sa jednocześnie Mistrzostwami Polski w Kitesurfingu.
25-28 sierpień REWA. Nie przegap! Tam trzeba być!


Zdjęcia: www.fotoart.pl

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.