2006-06-26 11:55, ~Redakcja Windsurfing.pl

Przemek Miarczyński o ME RS:X








Przemek Miarczyński dzieli się z nami swoimi wrażeniami z Mistrzostw Europy w klasie RS:X rozgrywanych w tureckim Alacati.



Zakończone właśnie ME w olimpijskiej klasie RS:X pokazały, że już w połowie sezonu ukształtowała się ścisła czołówka zawodników. Czy sądzisz, że medalowe pozycje są już teraz zarezerwowane?

ME w Turcji pokazały, kto dobrze radzi sobie w nowej klasie olimpijskiej RS:X, uważam jednak że pierwsza trójka czy piątka zawodników jest do pokonania. Lata doświadczeń pokazały ze nie zawsze pierwsza trójka ME jest również na medalowych pozycjach w MŚ.



Warunki wiatrowe jakie panowały w Alacati nie rozpieszczały. Kręcący wiatr wymagał dużej koncentracji. Czy na tak trudnym akwenie wyczucie wiatru staje się ważniejsze niż przygotowanie kondycyjne?

Zarówno kondycja jak i czucie wiatru mają ogromny wpływ na wynik końcowy. Moim zdaniem na trudnych akwenach koncentracja i wyczucie wiatru odgrywa ważniejszą rolę.


Na zawodach pojawili się zawodnicy Formuły Windsurfing. Jak oni radzili sobie w klasie RS:X?

Dużo zależało od warunków. W słabym wietrze muszą jeszcze trochę potrenować żeby ścigać się w czołówce, natomiast w silniejszym potrafią wygrywać wyścigi.



Nick Dempsey na większości zawodów jest bezkonkurencyjny. Uważasz, że można go pokonać?

To prawda, Nick ostatnio radzi sobie znakomicie. Uważam jednak że jest do pokonania.


Nie żałujesz, że swoje pływanie związałeś z tak wymagającą klasą jak RS:X? Może warto było pozostać przy mniej wymagającym, ale za to bardziej popularnym Mistralu?

Po igrzyskach w Atenach klasa Mistral została zastąpiona kolejną monotypową deską RS:X. Dzięki temu wzrosło zainteresowanie tą klasą zarówno zawodników Mistrala jak i Formuły Windsurfing, co spowodowało, że RS:X jest bardziej wymagający.


Często wyjeżdżacie na zgrupowania, zawody. Długie tygodnie spędzane poza domem. Jak to wpływa na wasze wzajemne relacje? Co stanowi dla ciebie wentyl bezpieczeństwa w konfliktowych sytuacjach?

Relacje w grupie są super, są to moi dobrzy znajomi. Nie sposób uniknąć sytuacji konfliktowych, ale takie zdarzają się rzadko i raczej na wodzie.


Do MŚ na włoskim jeziorze Garda pozostało jeszcze kilka miesięcy. Jak będą wyglądały twoje przygotowania do tej ważnej imprezy?

MŚ na Gardzie poprzedzimy dwoma zgrupowaniami krajowymi(Łeba, Puck) i jednym zgrupowaniem w Torbole gdzie odbędą się MŚ. Oprócz tego poza zgrupowaniami zamierzam skoncentrować się nad indywidualnym przygotowaniem.


Jakie masz plany regatowe na najbliższe miesiące? Czy może poświęcisz więcej czasu na odpoczynek?

W najbliższym czasie chce wystartować w kilku imprezach zaliczanych do Pucharu Polski w klasie RS:X, oraz uzupełnić swoje przygotowania zawodami w Formule Windsurfing i Slalomie. Czasu na odpoczynek pozostaje raptem kilka dni pomiędzy startami.


Rozumiem że windsurfing stawiasz na pierwszym miejscu. Czym się interesujesz jeszcze?

Muzyka, squash, rower górski, który częściej wykorzystuję do treningów .


Wywiad przeprowadził: Wojciech Jóźwik ComPress S.A.

Zdjęcia: www.rsxeuropeans.com

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.