2002-01-09 16:38, ~Anna Nazar

Dlaczego właśnie windsurfing?


Moja przygoda z deską zaczęła się zupełnie nieoczekiwanie ostatniego
lata. Nie miałam specjalnie pomysłu na spędzenie wakacji, a leżenie
na plaży i obracanie się z boku na bok zależnie od tego, który bok
już się bardziej opalił, nie należy do moich ulubionych zajęć, jako
że zaliczam się raczej do osób aktywnych. Od dziecka miałam kontakt
ze sportem, lubię ruch, świeże powietrze, a wysiłek fizyczny jest
dla mnie doskonałą formą wypoczynku.

Wiele lat mieszkam nad morzem i zastanawiam się teraz: dlaczego nie spróbowałam wcześniej? Może dlatego, że wydawało mi się to zbyt trudne? A może dlatego, że zdecydowaną większość deskarzy stanowią mężczyĽni i bałam się wkroczyć w ten świat? Chyba tak.

Ale pewnego dnia wracając wieczorem autem bardzo zmęczona z plaży
po ogromnym wysiłku jakim jest przecież przebywanie cały dzień na
słońcu, stałam w ogromnym korku na wysokości Władysławowa i dzięki
Bogu! Zobaczyłam wtedy niezliczoną ilość mieniących się w słońcu
żagielków, które przemieszczały się błyskawicznie na wodzie. To było
to, czego chciałam.

Niezwłocznie następnego dnia udałam się do sklepu po piankę i
buty, telefonicznie umówiłam się na lekcje z instruktorem i pojechałam pływać!
A co się okazało ? Że to naprawdę jest proste! Że aż roi się od wypożyczalni sprzętu, wystarczy tylko pojechać, przebrać się w piankę i... ruszyć do wody. Byłam zaskoczona, że tak dużo osób uczy się pływać , co oczywiście cieszyło mnie gdyż nie byłam osamotniona w stawianiu pierwszych kroków. Obawiałam się też, że nie łapię się już w kategoriach wiekowych, w których można rozpocząć swą przygodę z windsurfingiem. Nic bardziej mylnego!

To jest absolutnie dla wszystkich bez względu na płeć i wiek.
Widziałam pływające rodziny. Mamy i tatusiów z dziećmi.

Zachęcam wszystkie panie, które czekają na pomostach na powrót swoich deskarzy, aby wskoczyły w pianki! Nie marnujcie okazji! Nie pozwólcie, aby ominęła Was taka frajda, jaką daje windsurfing.

Ten kto tego spróbował, wie doskonale o czym mówię, a Ci (Te) którzy (re) jeszcze nie próbowali (ły) - nie zwlekajcie i zacznijcie od najbliższego sezonu.

A czym jest dla mnie pływanie na desce ? Wszystkim!
Wodą, słońcem, wiatrem we włosach, zabawą, relaksem, radością.
Nie sądziłam nawet, że aż tak bardzo mnie to wciągnie i że można nie cieszyć się z bezwietrznej pogody. Z ustęsknieniem czekam na następny sezon, trzeba tylko przetrwać zimę.

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.