Od czego i od Kogo sie zaczęło

Założenie EASY-windsurfing było naturalną kontynuacją naszych sportowych zainteresowań. Dla Bartka windsurfing był kontynuacją zawodniczych zmagań żeglarskich. Dla mnie jest natomiast kolejną sportową pasją. Prace nad stroną WWW poświęconą windsurfingowi stanowiącą zaczątki sklepu prowadzone były przez Bartka jeszcze za czasów studenckich. To początkowe hobby z czasem przyjęło coraz bardziej profesjonalne ramy. Naszym celem było połączenie pasji jaką jest dla nas windsurfing z pracą i w tej sposób znalezienie sposobu życie.


Proszę na początek przybliżcie nam historie swojej działalności

Jak nie trudno się domyślić początki nie były łatwe. Jeszcze w roku 2001 za sprawą Bartka wystartował zaczyn sklepu internetowego. Nie był to jeszcze okres internetowego boomu i pierwszy rok był praktycznie okresem zbierania doświadczeń niż rzeczywistego prowadzenia biznesu. Nie ukrywamy ze mieliśmy też aspiracje portalowe, ale cóż z niektórymi stronami ;-) trudno konkurować... wiec postawiliśmy na handel. Wydaje sie ze rokiem przełomowym dla EASY-windsurfing był sezon 2002. Po formalnym połączeniu sił rozszerzyliśmy nasz internetowa działalność o klasyczny sklep windsurfingowy zlokalizowany w Poznaniu nad Jeziorem Maltańskim. I chyba właśnie dzięki tej decyzji udało nam sie uzyskać efekt synergii promując klasyczny sklep w internecie i jednocześnie uwiarygodniając naszą internetową działalność “fizycznym” sklepem.


Kilka lat temu polska przeżywała bum sklepów internetowych. Szybko jednak
okazało się ze polscy internauci nie byli jeszcze przygotowani na taka ofert i trzeba jeszcze poczekać. Jak Wam udało się przetrwać?

Hm... patrząc na ruchy naszej konkurencji to w branży windsurfingowej boom ten sie chyba rozpoczyna ;-). Ale to prawda o czym mówisz, rzeczywiście w Polsce w ostatnich 3-4 latach nastąpiła radykalna zmiana podejścia do internetu i jakby przełamanie bariery strachy przed zakupem na odległość. Wracając natomiast od naszych doświadczeń to do sukcesu w internecie przyczynił się głownie Bartek i jego wewnętrzne przekonanie że polski internauta ostatecznie przekona się do internetowych zakupów. Prawda jest taka iż od strony finansowej natomiast przez pierwsze 2 lata prowadzenie www.easy-windsurfing.pl było praktycznie tylko inwestycją w przyszłość i chyba dobrze że mieliśmy do tego przedsięwzięcia trochę hobbistyczne podejście.


Wydawało by się, że działalność windsurfingowa powinna się rozwijać w
kolejności: lokalny sklep windsurfingowy a dopiero potem ogólnopolski
internetowy sklep windsurfingowy. W Waszym przypadku było odwrotnie,
dlaczego

W pewnym stopniu taka kolej rozwoju naszej firmy związana była z fascynacją internetem jako jeszcze nowym wówczas medium. Prawda też jest taka, iż wierzyliśmy ze zdecydowaniem łatwiej było nam zbudować “wirtualną” firmę niż zatowarować rzeczywisty sklep. Życie nas trochę zweryfikowało pokazując iż nie da sie profesjonalnie obsługiwać klienta w internecie nie posiadając znacznych stanów magazynowych a wiec i klasycznej firmy ze wszystkimi jej plusami i bolączkami i niejako wymusiło otwarcie sklepu w Poznaniu. Okazało się to chyba trafnym posunięciem a tworząc sklep myśleliśmy bardziej o stworzeniu miejsca z klimatem w którym chętnie będziemy bywać i który będzie wokół siebie integrował pasjonatów windsurfingu.


W dzisiejszych czasach nie wystarczy mieć sprzęt w internecie aby go
sprzedać. Jak jest Wasza recepta na sprzedaż w sieci

Chyba trudno tu mówić o jakiejś jednaj prostej recepcie. Ale Twoje pytanie zawiera niejako odpowiedz – rzeczywiście nie wystarczy mieć sprzęt w internecie aby go sprzedawać. Sami doświadczyliśmy iż trzeba go mieć fizycznie w sklepie lub na magazynie. Uważam że niemalże kluczowym elementem dla internetowego Klienta jest szerokości i dostępności prezentowanej oferty . Oczywiście daleko nam do ideału ale naszym celem jest aby Klient otrzymywał dowolny zamówiony przez naszą stronę asortyment nie później jak w przeciągu 2 dni. Oczywiście taki realizacja tak ambitnego celu wymusza na nas nie tylko perfekcyjne dopracowanie kanałów logistycznych pomiędzy nami a dostawcami oraz ostatecznym Klientem ale również utrzymywanie dosyć wysokich stałych niemalże przez cały rok stanów magazynowych.


Czym chcecie się wyróżnić wśród coraz liczniejszej konkurencji

Staramy się aby klient obsługiwany w sieci mógł liczyć na tak samo profesjonalną obsługę a wiec i doradztwo jak Klient obsługiwany w sklepie na Mogileńskiej w Poznaniu. W sprzedaży internetowej znaczna rolę odgrywa zaufanie do sprzedawcy i mam nadzieję że Marta która prowadzi ten dział naszej firmy systematycznie zyskuje je w oczach naszych Klientów ;-). Nie mniej ważnymi elementami w naszej strategii jest wspomniana już szerokość oferty oraz jej fizyczna dostępność. Sezon 2005 upłynie też pod znakiem organizowanych przez nas testów sprzętu co powinno pozwolić nam stać się dla naszych internetowych klientów mniej “wirtualną” firmą.


Czy "szara strefa" Wam również daje się we znaki

Sadze że szara strefa była jest i będzie i z tym trzeba się pogodzić. Trudno się natomiast pogodzić z faktem, iż niektóre osoby działające w tej strefie wykorzystują niewiedze kupujących i oferują, co prawda w tzw. dobrych cenach, jednak niepełnowartościowy lub nieadekwatny do prawdziwych potrzeb Klienta sprzęt. Często zdarza sie iż taki zawiedziony nabywca szukając porady ostatecznie trafia do nas. Z tej perspektywy okazyjne zakupy są może jakąś alternatywą dla doświadczonych i znających sie bardzo dobrze na sprzęcie windsurferów, ale z pewnością nie dla osób rozpoczynających dopiero przygodę z tym sportem. W perspektywie najbliższych lat oczekuje uporządkowania rynku windsurfingowego na którym zostaną profesjonalnie działające firmy oferujące nie tylko dobre ceny, ale przede wszystkim doradztwo.


Jakie szykujecie dla nas nowości i niespodzianki

W zakresie nowości sprzętowych to systematycznie poszerzamy asortyment O'range – w najbliższym okresie dostępne będą, oprócz bomów oraz akcesoriów, miedzy innymi wysokiej klasy maszty tej firmy oferowane zarówno w technologii SDM C75% jak i RDM C65%.
Tegoroczna nowością w EASY-windsurfing są z pewnością współorganizowane wraz z Surfing-guide.com zagraniczne wyjazdy windsurfingowe. Ostatnim spotem który odwiedziliśmy był Dahab, a już wkrótce zawitamy w Safadze. Tydzień prawdziwego wiatru oraz niezła zabawa na fali to klimat do którego chyba nikogo nie trzeba przekonywać...
No cóż... pozwól aby niespodzianki nadal pozostały niespodziankami.;-) Liczymy na to iż uda nam sie jeszcze w tym roku zaskoczyć pozytywnie naszych Klientów. Mogę jedynie na tę chwilę zdradzić iż planujemy otworzyć nowy punkt EASY-windsurfing poza Poznaniem wraz z centrum testowym The LOFT sails... szczegóły już w najbliższym czasie – zapraszam do śledzenia www.easy-windsurfing.pl oraz do lektury naszego biuletynu.


Na pytania odpowiadał: Adam Tychmanowicz
Wywiad przeprowadził: Konrad Jamroz