2010-02-13 11:06, ~Jace Panebianco

Wywiad z Kevin’em Pritchard’em.


Świat windsurfingu wskazywał na Kevina Pritcharda jako prawowitego następcę 12-krotnego mistrza świata Bjorna Dunkerbecka odkąd finiszował na czwartym miejscu w 1997 roku. Mając zaledwie 24 lata ten mieszkaniec Riverside w Kalifornii przypieczętował swoje zwycięstwo w ogólnej klasyfikacji Pucharu Świata na tegorocznych zawodach Aloha Classic na plaży Ho'okipa na Maui.
Znam Kevina i jego brata Matta odkąd przeprowadziłem się na Maui cztery lata temu i bardzo ucieszyłem się, że mam okazję napisać o tym znakomitym zawodniku, o kimś, kogo bardzo szanuję jako osobę i jako dobrego przyjaciela. Kiedy po raz pierwszy spotykasz Kevina, wydaje się być spokojny i zamknięty w sobie, i w porównaniu ze swoim starszym bratem taki właśnie jest. Ale w miarę jak go poznajesz zobaczysz jego ‘zaczepne’ poczucie humoru, które wydaje się pojawiać w każdej rozmowie.

Nawet po wygraniu mistrzowskiego tytułu w ogólnej klasyfikacji Pucharu Świata Kevin był zajęty wygrywaniem zawodów w Tajlandii, dlatego też udzielił mi tego wywiadu via e-mail. Pomysł był taki, aby rzucić parę pytań, kilka oklepanych i kilka bardziej osobistych z nadzieją, że uda się trochę odsłonić tę złożoną osobowość, która czasem jest Ľle odczytywana.

Czy to prawda, że ty i twój brat Matt dzielicie się wszystkim? Domem, sprzętem, kontem bankowym?

To prawda, mieszkamy razem. Ale jeśli chodzi o inne sprawy staramy się i ograniczamy do minimum wspólne rzeczy.

A rodzice?

Nasi rodzice są nadal szczęśliwym małżeństwem i mieszkają w Kalifornii. Odwiedzają nas tutaj poza sezonem, nie jest przecież trudno przekonać ich, aby przyjechali na słoneczną wyspę Maui.

Uprawiasz jakieś inne sporty? Jak to było w szkole średniej

Niekoniecznie. W tej chwili wciągnął nas motocross. Mój brat i ja jesteśmy członkami Maui Motocross Association (Związku Motokrosowego na Maui), który prawie, co miesiąc organizuje wyścig w parku motokrosowym w Puuenene.

Co wolisz: McDonald's czy Wendy's?

Oczywiście Wendy's!

Pepsi czy Coke?

Zawsze Coke!

Czy profesjonalny windsurfing odczuwasz jako pracę? Czy masz wolne weekendy?

Mam teraz z tego tyle radości, więc nie mogę powiedzieć, że to jest praca. Może jest około 10 dni w roku, kiedy mogę powiedzieć, że odczuwam to jako pracę, ale przez pozostały czas w zasadzie żyję tak jak sobie wymarzyłem. Zazwyczaj w niedziele odpoczywamy przed nadchodzącym tygodniem.

Kiedy po raz pierwszy pomyślałeś, żeby zostać mistrzem świata? Kiedy po raz pierwszy uwierzyłeś, że możesz tego dokonać?

Nigdy właściwie nie myślałem o tym za dużo. Tak jakoś nagle zająłem czwarte miejsce w 1997, a potem w 1998 o mały włos nie zostałem mistrzem świata, zabrakło trzy dziesiąte punktu. Rok 1999 był czasem regeneracji, a w, 2000r., (kiedy to wszystko się jakoś przyjęło), już wiedziałem, że mogę to zrobić.

Czy pokonanie Bjorna Dunkerbecka było czymś osobistym? Czy było to zwycięstwo nad nim i równocześnie nad całą resztą świata? Oczywiście tak, ale w sensie jeden na jednego’…?

Pokonanie Bjorna to niezłe uczucie. Walczyliśmy ze sobą przez ostatnie kilka lat i pokonanie go w końcu (w wyścigu po tytuł mistrza świata jest fajne. Myślę, że gdyby nie brał udziału w zawadach w tym roku, to trofeum nie byłoby już takie wyjątkowe. Myślę, że jest to tym lepsze, że pokonałem faceta, który wygrywał przez ostatnie 12 lat.

Wybierasz się do Disney World czy czegoś podobnego

Już byłem ....to znaczy, pojechałem do Kalifornii z moim bratem i Jasonem Polakow, aby uprawiać motokros na zabójczych trasach, które tam mają. To było o wiele lepsze od jakiegokolwiek Disney World’u, o jakim kiedykolwiek słyszałem. JeĽdziliśmy tam ze wszystkimi najlepszymi profesjonalistami i to był totalny odlot. W taki właśnie sposób chciałem uczcić zwycięstwo, żadnych wielkich przyjęć tylko bawić się na całego.

Co robiłeś tej nocy, kiedy wygrałeś?

Wróciłem do domu, wziąłem gorącą kąpiel i po prostu trochę wspominałem. Wypiłem lodowatą Gatorade i pokiwałem głową nad tym, co się właśnie stało. Nie mogłem zasnąć przez całą noc, byłem za bardzo podekscytowany.

Czy chciałbyś coś dodać

Jeśli cały umysł, ciało i duszę włożysz w swoje marzenia to możesz je zrealizować. Przeżywaj życie tak jakby nie było jutra i żyj marzeniami.


Wywiad został udostępniony witrynie windsurfing.pl przez Redakcję MAGAZYNU WINDSURFING i ukazał się tylko na witrynie windsurfing.pl.
Podobne artykuły:

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.