Start z wody możemy wykonywać na każdym rodzaju sprzętu w warunkach, w których wieje wystarczający wiatr, aby siła ciągu żagla mogła nas wyciągnąć z wody. Najlepiej rozpocząć naukę startu z wody na nie zafalowanym akwenie, wypornej desce i lekkim, najlepiej bez kamberowym pędniku. Podczas nauki tego manewru bardzo przydatna będzie kamizelka asekuracyjna, która pomoże nam w momencie podnoszeniu żagla nad wodę i póĽniejszym manewrowaniu pędnikiem i ustawianiu deski przed właściwym startem z wody.
Start z wody możemy podzielić na dwa etapy:
- > ustawienie pędnika i deski w półwietrze
- > wejście na deskę
Pierwszy etap będzie zróżnicowany w zależności od tego jak jest ułożona w wodzie deska i żagiel:
- > żagiel znajduje się po stronie nawietrznej. Podpływamy do topu masztu i powoli wyciągamy go z wody przechodząc w miarę wyciągania coraz bliżej bomu. Pamiętajmy, aby wyciągając pędnik do góry przesuwać go jednocześnie pod wiatr. Dzięki temu unikniemy sytuacji, w której zatopiony rogiem szotowym żagiel postawiony pionowo zostaje przerzucony przez wiatr na drugą stronę.
Jeżeli żagiel jest ustawiony rogiem szotowym na wiatr możemy:
- >wystartować na tak zwanym fałszywym halsie
lub chwytając jedną ręką za maszt drugą za bom wystawić żagiel rogiem szotowym na wiatr. W chwili, kiedy wiatr zacznie przerzucać żagiel na drugi hals, puszczamy rękę z bomu i przenosimy ja na maszt. Drugą ręka chwytamy żagiel za bom już na drugim halsie.
- > żagiel znajduje się po stronie zawietrznej. Będąc od strony nawietrznej żagla łapiemy go jedną ręką za maszt a drugą za tylne footstrapy deski. Przyciągamy żagiel do deski. Następnie podtapiamy rufę ciężarem naszego ciał tak, aby położyć na nią bom. Wypór deski pomoże wyciągnąć żagiel z wody. Jeżeli bom jest za wysoko na maszcie i nie opiera się o rufę deski najlepiej będzie podnieść żagiel chwytając go za maszt bliżej jego topu. Pamiętajmy! Podnosząc żagiel przesuwamy go jednocześnie pod wiatr.
ZOBACZ SEKWNECJE STARTU Z WODY >>>>>
Aby rozpocząć drugi etap, czyli wyjście z wody musimy znajdować się po nawietrznej stronie w okolicy rufy deski. Rozpoczynamy od podniesienia pędnika chwytając za maszt ponad bomem.
Pędnik przenosimy na stronę nawietrzną nad głowę i przechodzimy do chwytu obiema rękami wąsko na bomie (przy słabym wietrze bardzo ważny jest wąski chwyt na bomie, który pozwoli na maksymalne wyniesienie pędnika ponad wodę a tym samym na uzyskanie jak największego ciągu w żaglu).
W tej pozycji trzymając żagiel nad głową po stronie nawietrznej deski możemy dokonać ewentualnej korekty ułożenia deski tak, aby znajdowała się w półwietrze (oś podłużna deski prostopadła do kierunku wiatry).
Przechylając żagiel do tyłu i domykając go deska zacznie ostrzyć, pochylając go do przodu zwiększamy nacisk na stopę masztu - deska zacznie odpadać. Pamiętajmy jednak, aby ruchy te wykonywać delikatnie i powoli tak, aby żagiel pod wpływem zwiększonego ciągu nie wyrwał nam się z rąk albo żeby po zbyt słabym wybraniu ręką szotową nie przykleił się do wody.
Regulując ciąg żagla stawiamy tylnią stopę pomiędzy przednim a tylnym footstrapem (piętę stawiamy po stronie nawietrznej deski). Aby rozpocząć wyjście na deskę prostujemy ręce, dzięki temu uzyskujemy większy ciąg w żaglu.
Dodatkowo zginamy tylnią nogę w kolanie pomagając sobie nią przy wejściu na deskę (tak jak byśmy wychodzili na bardzo wysoki stopień). Dociążenie rufy deski, staramy się równoważyć obciążeniem przez bom stopy masztu. Przednią nogę stawiamy jak najbliżej stopy masztu, aby
zniwelować ostrzenie deski. Przy słabym wietrze maksymalnie prostujemy pędnik w dużym stopniu wspomagając się przy wejściu tylnią nogą. Dodatkowo możemy wykonywać ruchy przednia nogą zanurzoną w wodzie, aby zwiększyć wynoszenie ciała. Często podczas wejścia na deskę wspomagamy sie żaglem - ruchy pompowania.
Naukę startu z wody możemy rozpocząć od ćwiczenia na brzegu. Deskę bez statecznika ustawiamy w półwietrze. Siedząc z tylną nogą na desce regulujemy ciąg żagla a potem imitujemy wejście na deskę. Ćwiczenie to możemy wykonywać również na płytkiej wodzie ze statecznikiem w piaszczystym dnie. Zwiększając stopień trudności przechodzimy na coraz głębszą wodę.
BŁĘDY
- > Jeżeli zbyt szeroko rozstawimy ręce na bomie lub nie wyprostujemy ich a tym samym nie damy żaglowi odpowiedniej mocy z pewnością pozostaniemy w wodzie. To, co daje nam moc to pędnik uniesiony wysoko ponad wodę. Uzyskamy to dzięki wąskiemu chwytowi i maksymalnie wyprostowanym rękom.
- > Często rozpoczynamy wejście na deskę, która jest ustawiona ostro do wiatru. To się nie może powieść. Musimy najpierw ustawić deskę w półwietrze w tym celu wystarczy zwiększyć nacisk poprzez bom na stopę masztu a deska odpadnie.
- > Jeżeli przy wchodzeniu zbytnio obciążymy rufę deski nie niwelując tego dociążeniem stopy masztu poprzez bom, deska natychmiast zacznie ostrzyć. Podczas wchodzenia na deskę tylnia nogę stawiamy miedzy przednim i tylnym footsrapem a przednią zaraz za masztem. Pamiętajmy, aby podczas wchodzenia na deskę dociążać poprzez bom stopę masztu.
- > Zdarza się, że podczas wychodzenia na deskę zostajemy przerzuceni z pędnikiem na stronę zawietrzną. Zbyt gwałtownie podnieśliśmy żagiel, który nabrał dzięki temu bardzo dużo ciągu. Żagiel musimy podnosić powoli i z wyczuciem a w tym pomoże nam już tylko praktyka. 
-> Jeżeli przy podnoszeniu wykonasz tylko ruch pionowy do góry róg szotowy żagla pozostanie w wodzie a żagiel zostanie przerzucony przez wiatr na drugi hals. Żeby uniknąć tego błędu musimy przy podnoszeniu żagla przesunąć go jednocześnie pod wiatr. 
