Krzysiek 2019-10-17 16:24, Krzysiek

Starboard iFoil sprzętem olimpijskim?




Telenowela pt. „Wybór sprzętu na Igrzyska 2024” wciąż trwa i jak w każdym dobrym (lub złym) serialu, zwrotów akcji nie brakuje. Po zamieszaniu spowodowanym rekomendacjom sprzętu RS:X World Sailng, czyli organizacja dokonująca wyboru sprzętu olimpijskiego, coraz łaskawszym okiem spogląda na foilową ofertę firmy Starboard i jej monotypową klasę iFoil.

Temat nabrał rumieńców po niedawnych testach przeprowadzonych nad Jeziorem Garda, gdzie 20 zawodników oceniało 5 propozycji sprzętowych, wśród których znalazły się dwie klasy mieczowe oraz trzy foilowe:
  • RS:X - jedna deska, dwa żagle (5792 euro +VAT)
  • Glide - jedna deska, dwa żagle (4040 euro +VAT)
  • iFoil - jedna deska, jeden żagiel, jeden foil z dwoma poprzeczkami (6829 euro +VAT)
  • Windfoil 1- jedna deska, dwa żagle, jeden foil (9500 euro +VAT)
  • Formula Foil - jedna deska, dwa żagle, jeden foil z dwoma zestawami skrzydeł. (12000 euro +VAT)



Windsurferzy oraz ludzie z branży najbardziej entuzjastycznie wypowiadali się o klasie Windfoil 1, która choć w założeniu bazowałaby ona na desce Starboarda, to byłaby produkowana z logotypem różnych firm, np. RRD, Fanatic itp. A to znacznie ułatwiłoby kwestie związane ze sponsoringiem zawodników. Jednak World Sailng uznało za ważniejszą kwestię kosztów i mniejszej ilości sprzętu, co przeważyło za rekomendacją dla klasy iFoil.



W rekomendowanym zestawie iFoil na Igrzyska 2024 znajdziemy:
  • deskę iFoil 95 o wymiarach 220x95 cm, 196 l
  • żagiel Severne Hyperglide 2 (kobiety 8 m, mężczyźni 9 m), jeden maszt i jeden bom
  • foil Starboard Race (dla kobiet przednie skrzydło 800, dla mężczyzn 900) oraz dodatkowa poprzeczka 95 cm, dla zapewnienia lepszej kontroli przy silniejszym wietrze
Deska iFoil umożliwia też podłączenie standardowego statecznika, co może okazać się przydatne w ekstremalnych warunkach. Cały zestaw został pomyślany pod kątem zawodniczek o wadze od 55 do 70 kg i zawodników od 65 do 85 kg.



Nie da się ukryć, że klasa iFoil stanowi niesamowity postęp w porównaniu do leciwego RS:Xa. World Sailing raczej nie powinno mieć przed sobą trudnej decyzji. Nowszy, zdecydowanie szybszy i bardziej poręczny sprzęt z pewnością sprawi, że regaty staną się nie tylko bardziej widowiskowe, ale też prostsze logistycznie - choćby sam transport mniejszych desek będzie znacznym ułatwieniem. Wszystkie te zalety, dodatkowo podlane entuzjazmem fanów foila, malują bardzo optymistyczny obraz przyszłości olimpijskiego windsurfingu. Czy słusznie? Cóż… Jaki by RS:X toporny i przestarzały nie był, miał jedną podstawową zaletę - nie był uzależniony od warunków ślizgowych. Co umożliwiało nie tylko przeprowadzanie regat, ale przede wszystkim tworzenie sekcji windsurfingowych w miejscach, gdzie wiatr wcale nie rozpieszcza. Owszem, foil z żaglem 9 m w rękach zawodnika leci już od około 6 węzłów. Tylko te 6 węzłów nad morzem, a śródlądowym jeziorem, to dwa różne wiatry. Trzeba mieć naprawdę bujną wyobraźnię, by ujrzeć rozkwit sekcji windsurfingowych w klubach sportowych położonych daleko od morza, kupujących zestawy za setki tysięcy złotych, po czym czekających na wiatr, by w ogóle dało się przeprowadzić jakiś sensowny trening na foilach. Raczej skłanialibyśmy się do wizji ich zamykania. Tym bardziej, że szkolenie młodzieży na deskach typu Bic Techno straci sens, gdyż nie będzie miało większego przełożenia na „wyższą” klasę iFoil. Pojawia się więc pytanie, czy za lepsze osiągi i większą widowiskowość windsurfing nie zapłaci zepchnięciem w jeszcze większą niszę?

Jedną z głównych idei nowożytnego olimpizmu, zainicjowanego przez Pierre’a de Coubertina, było zaszczepienie w młodzieży pasji do rywalizacji sportowej. Czy super techniczna, droga i trudno dostępna klasa regatowa spełni to zadanie? Czy może windsurfing stanie się po prostu medialną zabawką dla dorosłych, którą za parę lat trzeba będzie zamienić na coś innego z braku dopływu świeżej krwi? Odpowiedzi na te pytania poznamy za jakiś bardziej odległy czas. A póki co cieszmy się, bo prawdopodobnie czekają nas najbardziej widowiskowe transmisje z regat windsurfingowych w historii Igrzysk Olimpijskich. O ile oczywiście World Sailing znowu nie zmieni rekomendacji…
Podobne artykuły:

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.