Krzysiek 2018-03-12 12:08, Krzysiek

Adam Mróz - pasja prędkości


Adam Mróz - jeden z najszybszych speedsurferów w Polsce, zwycięzca ubiegłorocznej edycji GPS Speed Master, konstruktor bolidów iceboardowych, na których osiąga rekordowe prędkości. A przede wszystkim - przesiąknięty pasją windsurfer. Specjalnie dla Windsurfing.pl wywiad z mistrzem prędkości!



Jak rozpocząłeś swoją przygodę z windsurfingiem i skąd wzięła się Twoja fascynacja prędkością?

O pływaniu na desce zacząłem myśleć już w szkole podstawowej a były to czasy kiedy cały zestaw można było kupić w sklepie sportowym. Jednak na kupno deski, mogłem sobie pozwolić dopiero przed 30- tką.
Kupiłem najpierw książkę z dużymi obrazkami pokazującymi od czego zacząć naukę pływania i składania sprzętu. Oj o ile łatwiej mają dziś ludzie w czasach „Youtuba”. Kompletny zestaw wyszukany z „ Anonsów” zwodowałem w weekend majowy na niewielkim jeziorku w Leźnie na Pojezierzu Brodnickim w 2004r. Pierwszego dnia wiało troszkę za mocno więc deska dł 340cm , szerokości 65 cm i żagiel 6,5m nie bardzo chciały współpracować. 4h wpadania do wody przerywałem schodzeniem na pomost i czytaniem instrukcji… Drugiego dnia pływałem już tam i z powrotem a dnia trzeciego jezioro okazało się za małe. Potem poszło już normalnie większe żagle 7.6 i 8.5 nowa deska Axel 280 petarda, pierwszy połamany bom aluminiowy… Były to czasy kiedy w Żninie pływało ponad 10 desek formuły i full frirajdów. Od samego początku fascynowała mnie prędkość więc dechę zmieniłem na SB HYPERSONIC’a 125l. To była kosmiczna konstrukcja z bardzo dużymi konkawami. Genialnie sprawowała się w słabych i średnich warunkach w silnych odlatywała. Na tej desce mogłem już konkurować z chłopakami ze Żnina, przynajmniej prędkościowo, bo rufy na Hypersonicu były troszkę za trudne. I tak, nie potrafiąc jeszcze dobrze rufy kręcić, wystartowałem w jesiennych regatach slalomowych na Dużym Jeziorze Żnińskim. Ukończyłem może ze dwa biegi, resztę podziwiałem z brzegu i nigdy nie zapomnę widoku ponad 20 chłopa cisnących na linie startu w pełnym gazie i katapy Pawła na pierwszej prostej ha ha ha.



Dalej miałem przygodę jednosezonową z JP Supersport, a potem nastała era krótkich a szerokich dech slalomowych. We wtorek jechałem pod Koszalin po iSonica 133l, a w niedzielę, pierwszy raz na niej pływając, wygrałem regaty długodystansowe z Chałup do Pucka i z powrotem w kategorii amator organizowane przez Easy-surfshop. Nagrodą był żagiel Loft Blade 6,2. No i jak tu się nie zajarać na grzanie po wodzie na maxa.
Potem pojawiła się opcja pomiaru prędkości GPS-em, przyczepa kampingowa na całe wakacje w Chałupach, trening slalomowy z Rutkiem, sukcesy w amatorskich regatach slalomowych i formułowych , licencja zawodnika Pol 188, rejestrowanie pływania, czy od wtedy to już treningów, przez komórkę z GPS-em, pierwszy konkurs GPS SPEED MASTER ukończony na 3 miejscu, no i wreszcie profesjonalny pomiar GPS GT-31 a od ponad roku GW – 60. Jednocześnie od ładnych 8 lat każdej zimy, bawię się w windsurfing lodowy czyli iceboard, konstruując bolidy do slalomu i speedu.



Patrząc na wyniki zawodników GPS Speed Master, można powiedzieć, że granicą oddzielającą bardziej od mniej doświadczonych speedsurferów jest średnia prędkość 30 węzłów. Co byś doradził początkującym zawodnikom, którzy chcieliby uzyskać taki wynik?

Jeśli ktoś chce pływać szybko i przekraczać 30 kts, nawet na dużej desce z żaglem większym niż 8m, musi koniecznie zaopatrzyć się w sprzęt do tego przeznaczony czyli:
- żagiel koniecznie kamberowy,
- deska koniecznie slalom lub speed,
- statecznik sprawdzonej firmy do slalomu lub speedu
Mniej istotny jest bom, choć preferuję oczywiście bomy karbonowe, ze względów bezpieczeństwa i nie tylko. Im mocniejsze warunki tym linki trapezowe dłuższe.
Każdy z elementów sprzętu jest równie ważny! Tak samo ważny jest dobór rozmiarowy, speed pływamy tylko mocno przeżaglowani ale w kontroli. Trenować można zawsze oczywiście jeśli są warunki ślizgowe i koniecznie z gps-em. Płynąc połówką obserwujemy wodę i zabieramy się ze szkwałem w dół. W ten sposób badamy jaki rejon akwenu wydaje pod względem prędkości.

Podstawą osiągnięcia dobrych wyników speedowych jest monitorowanie pogody bo co nam po topowym sprzęcie i przygotowaniu fizycznym jak wiatru jest za mało albo przyjechaliśmy na spot gdzie jest mega fala

Trapez wysoki czy niski? Który jest Twoim preferowanym wyborem i dlaczego?

Jeszcze 2 lata temu pływałem na niskim trapezie jednak przerzuciłem się na trapez wysoki ze względu na problemy z kręgosłupem. Jest to też jeden z powodów zrezygnowania z pływania na formule. Wysoki trapez dobrze zabezpiecza kręgosłup a jak widać w speedowym rankingu światowym zawodnicy z czuba używają z powodzeniem różnych trapezów.



Jeki jest Twój ulubiony spot do speedsurfingu w Polsce?

Oczywiście najszybszy i tak naprawdę jedyny spot speedowy w Polsce czyli Rewa. Działa tam tylko jeden kierunek z zachodu i odkrętkami z południa i północy. Można się tam rozpędzać do ponad 40kts wykorzystując sprzęt speedowy. Pozostałe spoty takie jak Chałupy, Gardno albo Żnin dają możliwość zbliżenia się do prędkością max.40kts ale z deską raczej slalomową ze względu na spory czop.



Ulubiony spot do speedsurfingu na świecie?

Jak do tej pory pływałem tylko na jednym spocie speedowym poza Polską i było to La Franqui we Francji więc powiedzmy, że jest to mój ulubiony spot zagraniczny na który chciałbym wracać co najmniej 2 razy w roku.

Jakie są Twoim zdaniem wymarzone warunki do bicia rekordów prędkości?

Kanał speedowy w Namibii to najlepsze i wymarzone miejsce z ziemi do bicia rekordów ale ze względów finansowych dla mnie nieosiągalne.

Gdy pływasz rekreacyjnie, nazwijmy to weekendowym freeridem, dajesz się komuś wyprzedzać?

To jest we krwi, że jak widzisz kogoś szybko pływającego to się przystawiasz. Jest to dobra metoda do poustawiania sprzętu.



Gdy chcesz troszkę odpocząć od speedu, jaką formę windsurfingu wybierasz?

Sprzętu freeridowego nie mam, tylko slalom i speed, więc często pływam slalom. W Żninie mamy specjalistów w tej dyscyplinie więc jest z kim cisnąć. Ściganie się slalomowe typowo zawodnicze odpuściłem z wielu powodów.

Oprócz windsurfingu masz jakieś pasje, które Cię wciągają?

Wciągają mnie prace związane z konstruowaniem bolidów iceboardowych. W Polsce mamy tradycje i sukcesy związane z zimowym windsurfingiem ale w większości w konkurencjach race i na konstrukcjach trójkątnych trójpłozowych ze stałym pokładem. Parę lat temu zacząłem naśladować kolegów z USA skonstruowałem iceboarda slalomowego. Co roku ulepszam i wykonuję następną wersję oczywiście po burzliwych konsultacjach z kumplami z teamu. Na początku zimowego sezonu 2017 przystąpiłem do światowego konkursu iceboardowego "KING OF THE ICE".



Punktowane są w nim na podstawie pomiarów GPS cztery parametry: średnia 10s z 5 najlepszych przejazdów, dystans w godzinę, średnia z 1 mili morskiej i alfa racing 500m czyli 500m ze zwrotem ze spadkiem nie większym jak 50m.



Jak się okazało warunki lodowe na Dużym Jeziorze Żnińskim w połączeniu z bolidem slalomowym i żaglem speedowym 5,4 pozwoliły na świetne rezultaty w czołówce światowej i sezon 2017 zakończyłem na 3 pozycji tuż za USA i Szwecją. W tym roku po zrobieniu rekordu Polski na razie prowadzę

Na jakim sprzęcie aktualnie pływasz?

Pływam na sprzęcie który sprawdził mi się głównie prędkościowo i tak żagle to Loftsails Racing Blade oraz SPEED Blade, deski Starboard Isonic, a stateczniki to Aqaris fins slalom i speed.

Próbowałeś zabawy z foilem?

Jeszcze nie próbowałem ale zamierzam. Jest to świetna alternatywa jeśli chodzi o latanie słabowiatrowe. Super jest to, że do foila można używać żagli slalomowych i ze względów chociażby finansowych foil może wyprzeć formułę windsurfing.

Jeszcze wróćmy na chwilę do speedu. Niedawno uzyskałeś rewelacyjny wynik na iceboardzie. Jakie są Twoim zdaniem główne różnice w podejściu do wykręcenia rekordu na wodzie a lodzie?

Na pewno moje doświadczenie w speedzie windsurfingowym bardzo się przydaje zimą. A do prędkości zimą potrzeba sporo czynników są to bezpieczny i maksymalnie gładki lód bez śniegu, duży akwen min 2km długi no i silny wiatr. By zrobić wynik na światowym poziomie niezbędnym oprócz dobrego sprzętu jest ciągłe analizowanie prognoz nie tylko wiatrowych ale także temperaturowych i śniegowych.



Jakie masz plany na nadchodzący sezon?

Po pierwsze to jeszcze tej zimy chciałbym zbliżyć się do rekordu świata prędkości na lodzie albo przekroczyć barierę 100km/h. W sezonie letnim zamierzam cisnąć speed na płaszczyźnie krajowej ale też speed jeziorowy z rankingiem światowym. Mam też nadzieję, że uda mi się odwiedzić w tym sezonie Leucate i Strand Horst w Holandii.

Adam Mróz
POL188


Życzymy spełnienia planów i dziękujemy za wywiad!  
Podobne artykuły:

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.