Krzysiek 2016-06-21 14:21, Krzysiek

Relacja z LOTTO WINDSURFING CUP 2016 w Sopocie


Sopockie LOTTO WINDSURFING CUP 2016 już mamy za sobą. Chyba dawno nie było tak licznie obsadzonych i z tak fantastyczną atmosferą regat windsurfingowych. Ponad 180 zawodników z różnych krajów Europy, dwa dni wspaniałego ścigania się, burze z piorunami i piękna słoneczna plaża to nie wszystkie atrakcje tego eventu.



Jak zwykle restauracja Mesa przygotowała wspaniałego grilla i sam Olimpijczyk Piotr Olewiński doglądał dokonań szefów kuchni. Wspaniała sobotnia impreza w klubie Trzy Siostry w centrum Sopotu trwała niemal do świtu i prawie wszyscy zawodnicy cieszyli się ze świetnej zabawy.



Oczywiście najważniejsze na zawodach windsurfingowych są same zmagania na wodzie. Tu na brak emocji nie mogła narzekać żadna z klas, a było ich bardzo dużo. M.in. Formuła Windsurfing, RSX, Kite-foil, Bic Techno, SUP, Raceboard i UKS. Ku miłemu zaskoczeniu kibiców na plaży zawody zaszczyciły takie gwiazdy jak wielokrotny Mistrz Świata Australijczyk Steve Allen, Vice Mistrz Olimpijski z Londynu Przemek Miarczyński, jak i reprezentant Polski na najbliższą Olimpiadę – Piotr Myszka, który w klasie RSX zajął drugie miejsce, ustępując młodemu, wspaniałemu zawodnikowi z Sopotu – Pawłowi Tarnowskiemu.



Jak zwykle bardzo widowiskową dyscypliną były rozgrywki SUPa. Tutaj ponownie bezkonkurencyjny okazał się zawodnik z Tahiti – Paul Lenfant, pokonując na tym samym sprzęcie Steva Allena z Australii i Filipa Korczyckiego z Warszawy. Wśród kobiet zdominowała zawodniczka SKŻ Ergo Hestia Sopot – Klaudia Mańkucka.



Mimo tyko kilku startujących, dużą uwagę przykuwały zmagania na Kite – foil. Fantastyczną cechą tego sprzętu jest to, że już od 6 węzłów zawodnicy latają w ślizgu i rozgrywają wyścigi. W tej klasie pierwsze miejsce zajął Maks Zakowski, drugie Błażej Ożóg, a na trzecim znany wszystkim pod ksywą „Niebrzydki” Tomek Janiak.



W Formule Windsurfing po rozegraniu 4 bardzo dynamicznych wyścigów, w wietrze dochodzącym do 20 węzłów i co zaskakujące w Sopocie – zupełnie bez trawy w wodzie(!) zdecydowanym zwycięzcą okazał się Steve Allen z Australii. Na żaglu Severne i nowej desce Patric. Drugi na podium stanął nasz do niedawna jedyny reprezentatnt w Pucharze Świata zawodowców PWA – Maciej Rutkowski. Było to spore zaskoczenie dla zawodników Formuły, jako że Maciek przez kilka lat nie ścigał się w Polsce. Na trzecim miejscu podium stanął Filip Korczycki. Piąte i szóste kolejno Wojciech Mroczyński i Jakub Guzdek.



Dziękujemy za wspaniałą gościnę klubowi SKŻ Ergo Hestia Sopot i Komandorowi klubu Piotrowi Hlavatemu. Na pewno wrócimy tu w przyszłym roku, a już w najbliższy weekend kolejne zawody Pucharu Polski na Zalewie Sulejowskim pod Łodzią.  



www.psw.org.pl

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.