Siedem listew, szeroka kamberowa kieszeń masztowa - tego jeszcze nie było w kilkunastoletniej historii hamburskiej firmy Sailloft! Zaczynająca na przełomie wieków mała fabryka do niedawna szyła wyłącznie małe serie żagli, szczycąc się ręcznym procesem produkcji. Obecnie jej produkty sprzedawane są na całym świecie, a ręczne krojenie paneli zastąpił komputer i fabryka w Sri Lance.
Choć na początku Sailloft skupiał się na żaglach wave, freestyle i freeride, z czasem zaczął interesować się coraz szybszymi projektami. Wygląda na to, że właśnie kończą się testy najnowszego modelu ULTIMATE, przeznaczonego do maksymalnie szybkiego pływania slalom-race. Zobaczcie jak Sebastian Schöffel sprawdza właściwości nowego żagla na swoim lokalnym spocie. Przy okazji też wytrzymałość na zamarzanie ;)
Fot. Sailloft, Sebastian Schöffel
