Relacja z regat Justyny Sniady
Sylt poki co nie rozpieszcza nas ani wiatrem ani falami. Freestyle rozegrano w granicznych warunkach z czego wielu zawodnikow było niezadowolonych, twierdzac zeheat’y ogladane na calym swiecie przez live streaming nie zrobily PWA najlepszej reklamy. To tak jakby rozegrac zawody ASP przy 1,5m fali. Z drugiej strony udalo się uzyskac wynik, wiec nie ma to marudzic.
Dzis rozegrano slalom. Naszym reprezentantom poszlo ok (Wojtek wygral nawet pierwszego heat’a, a Polanowi zabraklo 1 miejsca żeby awansowac), ale pozniej nie obeszlo się bez problemow i niespodzianek, które wyeliminowaly ich z daleszej walki – poki co. W ciagu najblizszych dni szykuja się warunki czysto slalomowe, beda mieli wiec okazje jeszcze zawalczyc.
Co do wave’u nie wyglada to kolorowo, ale tutaj prognoza zmienia się codziennie, wiec może pod koniec tygodnia uda się cos rozegrac. W sumie jest 12 kobiet, wiec do rozegrania wszystkich heat’ow potrzeba tylko 1 – 1,5h. Jestem w pierwszym heat’cie przeciwko (Steffi Wahl), wiec jeśli zaczna rozgrywac kobiety, ja na pewno zdaze poplynac swojego heata. Poczekamy zobaczymy.
Wczoral odbylo się spotkanie AGM ze wszystkimi zawodnikami. Jak zwykle trwalo 4h i jak zwykle wszyscy się przekrzykiwali, ale udalo sie kilka rzeczy ustalic. Najciekawszym punktem był kalendarz PWA na przyszly rok. Zostalismy poproszeni o nie rozpowszechnianie poki co informacji o destynacjach planowanych na 2011, ponieważ jeszcze nie wszystkie event’y zostaly potwierdzone. Moge natomiast powiedziec, ze szykuje się kilka nowych, ciekawych miejscowek dla wszystkich 3 dyscyplin.
Jutro nie będzie wialo w ogole, wiec wszyscy zawodnicy stoja wlasnie przy barze, korzystajac z okazji, aby uderzyc dzis na miasto i wytanczyc stresy.
Pozdrawiam wszystkich z Syltu w imieniu calej Polskiej ekipy!
Justyna Sniady
Quatro international, Prolimit, Cockburn Joinery
Quatro international, Prolimit, Cockburn Joinery
