J. Śniardwy

Polska - J. Śniardwy

Na pływanko w środę ( 01-05-2002) stawiła się ekipa w składzie: Paweł z Radomia, Krzysztof z Warszawy oraz Łukasz (Asus) z Łomży. Za miejsce spotkania obraliśmy moja działkę na wyspie "Szeroki Ostrów" na Śniardwach. Niestety pierwszego dnia wiało słabiutko - maksymalnie 2B. Zdjęliśmy sprzęt z bagażnika i zamiast taklować rozpaliliśmy grila i zajadaliśmy się "bogdanową " karkówką - wtajemniczeni wiedza, o co chodzi ;-). Spotkaliśmy też sto metrów dalej sporą grupkę windsurfingowców z Białegostoku, Łomży i Ostrołęki, którzy też czekali na pomyślne wiatry. Jedynie nasza koleżanka doskonaliła swe umiejętności na deseczce. Około 17:00 stwierdziliśmy, że jednak musimy rozpocząć sezon i po raz pierwszy popływaliśmy ok. 30 minut na słabych szkwalikach. Następnie zwinęliśmy sprzęt i pojechaliśmy na nocleg do Mikołajek.


W czwartek rano (2 Maja) każdy po przebudzeniu szybko pobiegł do okna i wpatrywał się w drzewa z nadzieją na wiatr. I oczywiście wiało ok. 3 - 4 B ;-). Szybko żebraliśmy się i ok. 12:30 byliśmy na deseczkach i zaczęło się ślizganie. Ślizgaliśmy się do 17:00. Następnie rozjechaliśmy się - ja nad Jezioro Gołdapiwo za Giżyckiem a reszta do

Mikołajek. Prognozy na piątek ( 03-05-2002) były obiecujące wiec umówiliśmy się następnego dnia ok. południa w tym samym miejscu.


Z piątek wiała górna czwórka SE ;-). Przyjechała ekipa z Ostrołęki, Łomży oraz Olsztyna. Brygada z Olsztyna zakotwiczyła w NiedĽwiedzim Rogu. Ogółem było ok. 10 deseczek i wszyscy ślizgali się pięknie na wietrze, którego prędkość po godzinie 15:00 dochodziła do 40 km/h. Odbyły się tez skromne wyścigi, ale ja na moim Hifly 310 i pędniku 6.5 nie miałem szans z mistralami Vision;-(((. Nie polecam pływania przesmykiem miedzy wyspami Czarcią i Pajęczą, gdy wieje z kierunku SE ponieważ nic tam nie wieje - sam męczyłem się 20 minut zanim wypłynąłem na otwarte jezioro ;-((.

Wszyscy byliśmy zgodni, co do tego, że wyspa "Szeroki Ostrów" jest jednym z najlepszych miejsc do uprawiania windsurfingu na Mazurach.


Poziom wody podczas weekendu majowego był wyższy niż w poprzednich sezonach i nawet z długim finem można było bez żadnych obaw pływać po całej części akwenu.

Dojazd




 
Wyjeżdżamy z Pisza i jedziemy kilka kilometrów w stronę Orzysza. W miejscowości Szczechy Wielkie odbijamy w lewo i po kilku kilometrach dojeżdżamy do miejscowości Zdory. W Zdorach odbijamy w lewo (przy drugim sklepie spożywczym z kolei) i udajemy się w kierunku wyspy Szeroki Ostrów. Jedziemy kilka kilometrów, przy końcu drogi odbijamy w lewo i po około 300 metrach jesteśmy na plaży nad jeziorem. Najbliższy sklep znajduje się w Zdorach, więc polecam zaopatrzyć się w prowiant przed pływaniem.

Samochód zostawiamy przy samym jeziorze. Sprzęt możemy taklować na trawce przy brzegu. Miejsca jest bardzo dużo. Zejście do wody jest bardzo dobre, jedynie przy samym brzegu jest trochę kamieni - nie polecam zostawiać pędnika w wodzie, ponieważ przy silnym wietrze można poprzecierać sobie kieszeń masztową. Płycizna ok. (50 -100 cm), na której można udoskonalać start z wody, sięga ok. 50 metrów w jezioro. Dodatkową atrakcją jest położony ok. 100m dalej punk widokowy, z którego można podziwiać całe jezioro Śniardwy. Moim zdaniem jest to najładniejszy widok na mazurach, szczególnie podczas wschodu i zachodu słońca.

Najbardziej sprzyjającymi wiatrami są: SE, NW oraz S, chociaż przy każdym kierunku wiatru pływa się komfortowo.


Pozdrawiam wszystkich i zapraszam na wakacyjne spoty nad jeziorem Śniardwy. Specjalne podziękowania dla Piotra Dominika z Digital Runners Group ( www.grupadr.com) za obróbkę materiału filmowego.

Autor:Łukasz Zaremba ( Asus )


Wasze komentarze

Dodaj swój komentarz

Nie ma jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Katalog sprzętu

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.