2016-01-08 15:20, Krzysiek
Choć żagle włoskiej firmy Challenger Sails od paru sezonów są nieobecne na naszym rynku, w innych krajach wciąż cieszą się zainteresowaniem. Wpływ na to mają nie tylko atrakcyjny wygląd i przyzwoite wykonanie, ale przede wszystkim przemyślane konstrukcje, wychodzące spod rąk Claudia Badialiego.
Na stronie www.challengersails.com można już zapoznać się z całą kolekcją żagli na przyszły sezon. My postanowiliśmy przyjrzeć się flagowemu modelowi - AERO+. To radykalna maszyna race/speed, wyposażona w zależności od rozmiaru w 7 lub 8 listew i 4 kambery. Obowiązkowa w tego typu żaglu szeroka kieszeń masztowa ciągnie się dość wysoko w górnej części żagla, nadając mu bardziej „skrzydlaty profil”. Przy łączniu kieszeni z głównymi panelami żagla zrezygnowano z wstawek dakronowych, co ma wypływać na ogólną poprawę stabilności. Ciekawe jest też wyrzucenie z konstrukcji laminatów PX05, przez co cały żagiel stał się bardziej „twardy”. W aktualnym modelu AERO+ za elastyczność pędnika odpowiada już tylko sam maszt, a nie właściwości materiałowe paneli. Stabilność żagla poprawia też usztywniony lik wolny, w którym wyeliminowano zjawisko „trzepotania firany”.
Challenger Aero+ dostępny jest w 7 rozmiarach od 5.4 do 9.8 m. Ceny zaczynają się od niecałych 830 euro i dochodzą do blisko 1100 euro za największy rozmiar.
Challenger Sails AERO+
Choć żagle włoskiej firmy Challenger Sails od paru sezonów są nieobecne na naszym rynku, w innych krajach wciąż cieszą się zainteresowaniem. Wpływ na to mają nie tylko atrakcyjny wygląd i przyzwoite wykonanie, ale przede wszystkim przemyślane konstrukcje, wychodzące spod rąk Claudia Badialiego.
Na stronie www.challengersails.com można już zapoznać się z całą kolekcją żagli na przyszły sezon. My postanowiliśmy przyjrzeć się flagowemu modelowi - AERO+. To radykalna maszyna race/speed, wyposażona w zależności od rozmiaru w 7 lub 8 listew i 4 kambery. Obowiązkowa w tego typu żaglu szeroka kieszeń masztowa ciągnie się dość wysoko w górnej części żagla, nadając mu bardziej „skrzydlaty profil”. Przy łączniu kieszeni z głównymi panelami żagla zrezygnowano z wstawek dakronowych, co ma wypływać na ogólną poprawę stabilności. Ciekawe jest też wyrzucenie z konstrukcji laminatów PX05, przez co cały żagiel stał się bardziej „twardy”. W aktualnym modelu AERO+ za elastyczność pędnika odpowiada już tylko sam maszt, a nie właściwości materiałowe paneli. Stabilność żagla poprawia też usztywniony lik wolny, w którym wyeliminowano zjawisko „trzepotania firany”.
Challenger Aero+ dostępny jest w 7 rozmiarach od 5.4 do 9.8 m. Ceny zaczynają się od niecałych 830 euro i dochodzą do blisko 1100 euro za największy rozmiar.
Podobne artykuły:
Wasze komentarze
Katalog sprzętu
HOT
Aktywne wątki na forum
Spoty
Planujesz wyjazd na deskę?
W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.