
Z nowej oferty wypadł model Jibe, nawiązujący do klasycznych desek bump&jump. Teraz miłośnicy zabawy w skoki i manewrów przy silniejszym wietrze, którzy jeszcze nie zapałali miłością do desek z wieloma finami, będą musieli wybierać między Axxisem a modelem Rebel. Ten drugi co prawda poza centralnym statecznikiem ma jeszcze dwa boczne slot boxy, ale do kompletu dołączone są specjalne zaślepki, praktycznie zmieniające deskę w model z jednym finem.

Fani bardziej radykalnego surfowania na falach mają do wyboru modele Barracuda i Rave a freestyle’owcy aż 5 rozmiarów rasowej maszyny do kręcenia trików - Rodeo.

Najliczniejszą grupę w nowej palecie F2 stanowią deski do szeroko rozumianego freeride’u - od mocno wyścigowych Sputników, przez serie Ride i Vegas do bardziej klasycznych Xantosów.

Na zawodników czekają 2 serie: SX Silberpfeil (piękna nazwa, nieprawdaż?) do slalomu i formuła Z1.

W ostatnich latach o deskach F2 było dość cicho w naszym kraju. Jednak wraz z przejęciem sterów przez nowego dystrybutora - Easy Surfshop - jest szansa, że wkrótce więcej F-dwójek zacznie pojawiać się na polskich spotach.
http://www.f2.com