Kai'ego Lenny znamy głównie z akcji na wielkich hawajskich falach. Ale jak się okazuje, utalentowany 19-latek nie stroni też od wyczynów na jeziorach. W tym przypadku chodzi o naprawdę duże jezioro - jez. Michigan na północy Stanów Zjednoczonych. Kai próbował je przepłynąć już 2010 roku, jednak z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych został zmuszony do zaniechania rejsu. W maju tego roku zaatakował ponownie. I tym razem z powodzeniem! Trasę mierzącą 56 mil ze wschodniego brzegu na zachodni Kai pokonał w 2 godziny i 30 minut, płynąc ze średnią prędkością 25 węzłów.
Zobaczcie krótką relację video z rejsu.
www.redbullcontentpool.com