Tegoroczna edycja maratonu Langebaan Downwind Dash w RPA zakończyła się zdecydowanym zwycięstwem windsurferów. Na starcie 20-kilometrowej trasy stanęło 237 zawodników, płynących na deskach z żaglami, kajtach i innych jednostkach. Tradycyjnie (impreza odbywa się co roku do 1984 r.) dopisała pogoda. Przez większą część trasy zawodnicy lecieli przy +20 węzłach wiatru, jedynie przy linii mety jego siła trochę słabła.
Najszybszy okazał się Alberto Menegatti z Włoch, płynący na desce Starboard Isonic 107 z żaglem Gaastra Vapor 8,6 m, który pokonał maraton w 23 minuty i 15 sekund. Drugi na metę dopłynął Arnon Dagan z różnicą zaledwie 15 sekund od leadera. Pierwszy z kitesurferów - Colin Heckroodt, uzyskał wynik 26 minut i 20 sekund, co zapewniło mu 4 miejsce. Mimo przytłaczającej większości latawców na trasie, w pierwszej dziesiątce znalazło się aż 7 windsurferów!
To był bardzo ekscytujący wyścig - opowiadał po regatach Menegatti. Nie było mi lekko, ponieważ wybrałem żagiel, który okazał się przez większą część trasy za duży. Mimo to jestem zadowolony, bo nawet w trudnych warunkach mój sprzęt okazał się bardzo szybki.
Z 237 startujących do mety dopłynęło 195 zawodników, co trzeba uznać za całkiem niezły wynik. Zobaczcie film z wyścigu widziany oczami kitesurfera, w którym wyraźnie widać różnicę prędkości między jednostkami.
