Administrator serwisu 2011-05-14 12:32, Administrator serwisu

Zwrot na wiatr



Do tej pory, chcąc zawrócić, obracaliśmy deskę przy pomocy wyluzowanego pędnika. Jednak nie jest to zbyt efektywny sposób zmiany halsu. Po pierwsze, trwa długo i powoduje zatrzymanie ruchu postępowego deski. Po drugie, podczas jego wykonywania jesteśmy znoszeni przez wiatr, co utrudnia powrót do punktu, z którego wypłynęliśmy. Po trzecie, szczególnie na zafalowanym akwenie trudno utrzymać równowagę w sytuacji, kiedy nie mamy możliwości trzymać się wybranego pędnika. Dlatego też należy opanować bardziej optymalny sposób zmiany halsu. Na początek warto nauczyć się zwrotu na wiatr (określanego też jako zwrot przez sztag), polegającego na wyostrzeniu do linii wiatru a następnie odpadnięciu do bajdewindu przeciwnego halsu. Ten manewr pozwoli nam zyskać wysokość w stosunku do wiatru, a zatem umożliwi poruszanie się pod wiatr.




Dla ułatwienia zaczniemy od uproszczonej formy tego manewru. Rozpoczynamy jego wykonanie w ostrym bajdewindzie, czyli najpierw musimy się upewnić czy żeglujemy blisko granicy kąta martwego. Jeżeli nie, to ostrzymy do tego kursu. Płynąc już ostrym bajdewindem przenosimy rękę bliższą na maszt pod bomem. Następnie prostując ramiona i obniżając pozycję pochylamy mocno pędnik na rufę deski, w ten sposób, by nok bomu zbliżył się do lustra wody. Równocześnie przenosimy ciężar ciała na nogę zakroczną. Pędnik cały czas wybrany.


W miarę jak deska ostrzy przeciągamy stopniowo pędnik, na nawietrzną stronę kadłuba, ustawiamy stopy blisko przegubu i małymi krokami przechodzimy wokół masztu. Kontynuujemy wybieranie pędnika ręką dalszą i przechodzenie wokół masztu do chwili, kiedy deska znajdzie się w pełnym bajdewindzie przeciwnego halsu. Wtedy puszczamy dalszą ręką bom, przenosimy ją na maszt,ustawiamy stopy do żeglugi na przeciwnym halsie, pochylamy maszt w kierunku dziobu i wykonujemy poznany już wcześniej start na halsie. Najczęściej popełniany błąd, to dosunięcie ręki dalszej do łącznika przedniego bomu podczas ostrzenia, co uniemożliwi nam wybieranie żagla i w efekcie zrobimy obrót z wyluzowanym pędnikiem. Inna niepoprawność polega na pójściu wraz z pędnikiem na dziób deski w trakcie obchodzenia masztu (brak mocnego pochylenia na rufę zatrzyma obrót deski).Zazwyczaj jest to spowodowane zbyt wysoką pozycją lub ugięciem ramion w łokciach. Kolejny błąd to zbyt krótka faza obrotu kadłuba (brak odpadnięcia do pełnego bajdewindu na nowym halsie), co w znacznym stopniu może nam utrudnić ponowne rozpoczęcie żeglugi.





Po opanowaniu opisanego powyżej sposobu przejścia linii wiatru w obydwu kierunkach (zarówno z prawego jak i z lewego halsu), przechodzimy do nauki zaawansowanej formy zwrotu na wiatr. Faza zapoczątkowania manewru jest identyczna. W ostrym bajdewindzie przenosimy rękę bliższą na maszt i mocno pochylamy pędnik nokiem bomu do wody. Ciężar ciała na nodze zakrocznej (jeżeli pływamy na długiej desce – powyżej 320 cm, możemy w tym momencie poszerzyć ustawienie stóp, odstawiając nogę zakroczną za miecz).


Utrzymujemy to ustawienie do momentu dojścia dziobem do linii wiatru, stopniowo wybierając żagiel rogiem szotowym do osi podłużnej kadłuba. W chwili, kiedy deska ustawi się dziobem pod wiatr delikatnie wybieramy żagiel rogiem szotowym na nawietrzną burtę przestawiając równocześnie stopę nogi wykrocznej na drugą stronę masztu z palcami skierowanymi w stronę rufy.


Kontynuujemy wybieranie żagla i dostawiamy nogę zakroczną do tej, która jest przy maszcie (po przeciwnej stronie przegubu),a następnie puszczamy bom ręką dalszą, chwytając za maszt obok dłoni, która już tam się znajduje.Odstawiamy nogę, którą jako pierwszą przestawiliśmy na drugą stronę przegubu do ustawienia, w jakim będzie się znajdowała podczas żeglugi na halsie po zwrocie.Przekładamy stopę nogi pozostałej przy maszcie na drugą stronę przegubu, tuż obok niego, z palcami skierowanymi w stronę dziobu.Ręką, którą jako drugą przenieśliśmy na maszt pochylamy pędnik na dziób deski a dalszą łapiemy za bom wybierając żagiel na nowym halsie i równocześnie obniżamy pozycję (głowa na wysokości bomu, lub pod nim).

Ciężar ciała na nodze wykrocznej. Utrzymujemy to ustawienie do momentu całkowitego wyjścia z kąta martwego.











W bajdewindzie cofamy pędnik do ustawienia neutralnego, równomiernie rozkładamy ciężar ciała na obie nogi, podwyższamy pozycję i przenosimy rękę z masztu na bom.






Najczęściej występujące błędy to te, wymienione podczas nauki uproszczonej formy zwrotu. Oprócz nich, często zdarza się, że zbyt wcześnie przechodzimy na dziób (przed osiągnięciem linii wiatru) lub stajemy zbyt daleko od masztu z przodu, co znacznie zwalnia obrót i utrudnia utrzymanie równowagi. Kolejny błąd to zbyt dalekie stawianie stóp od przegubu w czasie przechodzenia wokół masztu, zmniejszające stabilność deski.




Opisany powyżej sposób wykonywania zwrotu pozwoli nam już sprawnie i skutecznie zmienić hals, jednak można jeszcze ten manewr ulepszyć skracając czas jego trwania i zmniejszając stratę prędkości podczas przechodzenia kąta martwego. W formie pełnej musimy zwrócić uwagę na dwa dodatkowe czynniki, które przyspieszą obrót. Pierwszy z nich to odpowiednie przechylanie pędnika na burty podczas wykonywania zwrotu. W fazie ostrzenia (od bajdewindu do linii wiatru) pochylamy pędnik masztem na zawietrzną. Pozwoli to oddalić środek ożaglowania od środka bocznego oporu, a tym samym zwiększy wartość momentu ostrzącego.Po przejściu linii wiatru, w fazie odpadania z kąta martwego staramy się pochylić pędnik na nawietrzną (jak gdyby nakryć się żaglem), chowając głowę pod poręczą bomu. Kąt wychylenia pędnika na burty w obu fazach zależy od siły wiatru. Im jest on mocniejszy, tym jesteśmy w stanie bardziej przechylić pędnik. Drugim czynnikiem skracającym czas trwania zwrotu jest odpowiednie obciążanie burt podczas wykonywania manewru. W fazie ostrzenia obciążamy burtę zawietrzną. Najprościej można to zrobić w ten sposób, że w fazie zapoczątkowania, kiedy przenosimy rękę bliższą z bomu na maszt równocześnie przestawiamy stopę nogi zakrocznej blisko burty zawietrznej i przenosimy na nią ciężar ciała. Utrzymujemy ten układ do czasu dojścia do linii wiatru. Po przejściu na drugą stronę pędnika, chcąc przyspieszyć odpadanie z kąta martwego musimy obciążyć nową burtę nawietrzną. Najłatwiej to osiągnąć odstawiając piętę stopy znajdującej się obok masztu na burtę i przenosząc na nią ciężar ciała. Stosując podane tu sposoby należy pamiętać by nie popełniać błędów wymienionych w poprzednio opisanych formach zwrotu.

Zasady bezpieczeństwa: Zaczynając ćwiczyć manewry wiążące się z koniecznością spłynięcia z wiatrem warto stosować zasadę, że zanim do nich przejdziemy, najpierw halsujemy pod wiatr tak, aby miejsce z którego rozpoczęliśmy pływanie było usytuowane po naszej zawietrznej i po spłynięciu na jego wysokość ponownie halsujemy pod wiatr. Pozwoli nam to na powrót do punktu wyjścia w przypadku mogącej się zdarzyć awarii sprzętu lub pogorszenia się warunków atmosferycznych. Z własnego doświadczenia wiem, że czasami (szczególnie na wodach śródlądowych) okazuje się, że po uzyskaniu wysokości, wiatr przestaje wiać lub zmienia się jego kierunek i nie zrealizujemy wyznaczonego sobie celu. Mimo wszystko jednak warto stosować się do tej rady, by nie znaleźć się w sytuacji, kiedy powrót okaże się niemożliwy.

Wiadomości teoretyczne: Opory kadłuba 
opór tarcia
opór indukowany i falowy
opór bryzgów
 

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.