2001-01-15 14:40, ~Robert Rudowski

Jaki sprzęt kupić - radzą dystrybutorzy.


Wybór pierwszego sprzętu jest istotny bo windsurfing nie jest tanim sportem. Poniżej znajdziecie opinie dystrybutorów sprzętu jakie deski i żagle polecają ze swojej oferty. Opinie są o tyle ciekawe że wypowiedzi są również "ogólne" czyli dotyczą charakterystyki desek i żagli dla początkujących.

Wszystkim dystrybutorom zadałem pytanie - "Jaką deskę i jaki żagiel byś doradził dla kogoś kto zaczyna pływać i zdecydował się na zakup sprzętu”.



Marcin Ratajczak współwłaściciel firmy Energy Sports (dystrybutora żagli Sailworks i EZZY oraz desek Seatrend).

Sytuacja na rynku windsurfingowym Polski jest bardzo dobra. Mamy właściwie sprzęt dla każdego od nowicjusza po wyczynowca. Dobór sprzętu dla amatora nie będzie więc trudny. Po pierwsze deska. Zdążyłem się przekonać ze samo stanie na desce szerokiej ( powyżej 80cm) bez miecza jest dużo łatwiejsze niż utrzymanie równowagi na desce z mieczem o szerokości 67 cm. Z obserwacji zauważyłem że np. na Rhodes czy Margaricie początkujacy deskarze zaczynają swoja naukę na deskach stosunkowo małych i nie szerokich. Wynika to jednak z zafalowania oraz warunków wietrznych a na deskach z mieczem bądĽ szerokich ciężko by było utrzymać równowagę gdyż taka deska zachowywałaby się bardzo niestabilnie.
Na naszych akwenach nie mamy jednak tego problemu i śmiało można powiedzieć ze deska o dużej wyporności będzie deską odpowiednią. Firma Seatrend posiada w swojej kolekcji modele All Star o długości 281cm, szerokości 80 cm i wyporności 180L oraz deskę dla lżejszych 179cm, 70cm, 155L. Konstrukcja tych desek i technologia wykonania jest bardzo nowoczesna, co sprawi ze po jednym
sezonie nie trzeba będzie się deski pozbywać a opływana deska posłuży do
uczenia się coraz to nowszych elementów jak pływanie w ślizgu zwrotów przez
dziób i rufę.

Żagiel. Wielu ludzi rozpatruje żagle pod względem wagi a tak naprawdę różnice w wadze najróżniejszych modeli są praktycznie nie wyczuwalne w rękach. Dopiero na wodzie okazuje się, że jakiś tam żagiel jest bardziej poręczny bądĽ łatwiejszy w obsłudze. Jako kryterium wyboru nie powinna być waga żagla a raczej przeznaczenie i rozmiar. Najłatwiejsze żagle do taklowania i pływania to żagle z serii freeride lub freestyle, różniące się nieznacznie. Nie polecałbym amatorom żagli race'owych gdyż mogą przysporzyć problemów z poprawnym taklowaniem oraz być kłopotliwe w rotacji, czyli przejściu profilu na drugą stronę. Nie polecałbym również żagli wave gdyż po mimo tego że są dobrze wzmocnione maja one środek ciężkości w innym miejscu, inny profil i ich efektywność na wiatrach słabych jest bardzo mała w porównaniu do innych żagli. A zatem żagle freeridowe.
Ich podstawową cecha jest łatwość w obsłudze i dostępna cena. Rozmiar powinien być dobrany do tężyzny fizycznej i wagi, ale to dosyć błędne kryterium gdyż windsurfing nie jest dyscyplina siłową a techniczną i prawidłowa technika wyciągania żagla z wody oraz wszelkich manewrów w wodzie ( jak odwracanie żagla na zawietrzna stronę deski, itp) to kwestia techniki i praktyki, którą każdy szybko nabierze. Osobiście poleciłbym żagle w wielkościach od 6.0 dla dziewcząt i lżejszych deskarzy i 7.0 dla pewniejszych siebie. Przestrzegam jednak, aby pierwsze godziny spędzić pod okiem wprawionego kolegi bądĽ instruktora. Nieprawidłowe podnoszenie żagla i szarpanie się z nim może doprowadzić do bólów w obrębie lędĽwiowym a nawet drobnych urazów kręgosłupa. Pamiętaj to nie twoja tężyzna fizyczna a opanowana technika pomoże ci wyciągnąć z wody największy żagiel. Początkującym jak i reszcie miłośników tego sportu poleciłbym żagle firmy Sailworks model Retro lub firmy EZZY model FreeXpression.
W imieniu Firmy Energy Sports życzę wszystkim trafnego wyboru i wymarzonych
warunków do uprawianie windsurfingu.



Jacek Koński (współwłaściciel firmy Board Sport dystrybutora desek BIC, AHD, Tabou i żagli Neil Pryde).

Namawiam na Techno 293. Jest to deska dla początkujących, ale nie tylko. Szerokość 80 cm i wyporność 220 litrów zapewnia niezbędną początkującym stabilność pod stopami. Ta deska w połączeniu z dużym żaglem 8-9 m to bardzo dobry zestaw słabowiatrowy nawet dla zawansowanych. Po za tym, co jest bardzo istotne deski są bardzo mocne, odporne na "początkujących".

Najlepszy żagiel dla początkujących w kolekcji Neil Pryde to Supernova. Niezwykle lekki, ale jednocześnie mocny. Żagiel ma bardzo miękką charakterystykę, jest odporny na tak trudne do opanowania przez początkujących gwałtowne podmuchy wiatru. Niewątpliwym atutem jest atrakcyjna cena: 5,9 m - kosztuje 1690 złotych.



Bogusław Liber współwłaściciel firmy V-tech Sport F2 Distribution Poland (dystrybutor desek F2 i żagli Arrows).

Według mnie, jeśli ktoś zaczyna pływać to wyjścia są dwa: nie kupować deski, tylko udać się na kurs dla początkujących. Pozwala to na szybsze nauczenie się windsurfingu ponieważ trenuje się pod okiem doświadczonego instruktora oraz są tam deski doskonale do nauki. Jeśli kupimy sobie sami taka deskę to musimy się liczyć z ponad 50% spadkiem jej wartości, jeśli będziemy chcieli ją potem sprzedać. Jeżeli jednak koniecznie nie chcemy iść na kurs to polecam kupno dużej deski używanej. Jeśli jesteśmy ambitni to możemy kupić sobie deskę na wyrost, ale
musimy pamiętać, ze nauka będzie nam szła o wiele wolniej i będzie o wiele trudniejsza. Może to doprowadzić nawet do tego, ze zupełnie zniechęcimy się do windsurfingu, bo (co tu się czarować) deski typu Xantos są dla osób mających już pierwsze kroki za sobą. Z modeli, jakie mogę tu polecić to tylko Xantos 290 i 300.
Dla osoby, która zaczyna wybrałbym dowolny żagiel bezkamberowy o powierzchni od 4,5 do 6,5 m. Wielkość jego zależy do wagi adepta. Maksymalna wielkość jaką można wybrać to 7,0 i ani metra więcej bo ucząc się wyciągania za fal przy większym żaglu będziemy najpierw musieli udać się na trening kulturystyczny. Sadze, ze wielkość 5,5 - 6,5 to będzie optymalny wybór dla początkującego o wadze 70-80 kg i powinien spokojnie wystarczyć mu na 2-3 sezony. Z Arrowsa polecam Burner lub Trixx - są to żagle freeride, lekkie i łatwe w prowadzeniu, co jest istotne dla początkującego.



Tomasz Pruszyński współwłaściciel firmy TM Sport (dystrybutora żagli Tushingham).

Cechy, jakie powinien posiadać żagiel dla początkującego deskarza:
* lekkość
* wytrzymałość
* nie rozbudowany lik dolny
* wąska kieszeń masztowa
* niewielka ilość listew (od 1 do max. 5)
* brak rotatorów

Firma TUSHINGHAM ma w swojej ofercie żagiel "START". Zaprojektowano go z myślą o szkółkach, które najczęściej uczą windsurfingu od podstaw. Żagiel ten posiada wszystkie wyżej wymienione cechy. Jest lekki i wytrzymały dzięki
zastosowaniu wzmocnionego kewlarem monofilmu. Lik dolny jest ścięty, znacznie ułatwiający naukę. Wąska kieszeń masztowa nie gromadzi dużych ilości wody, co sprawia, że podnoszenie żagla po wywrotce jest o wiele prostsze. "START" posiada tylko dwie listwy. To ujmuje mu następne gramy z wagi. Oczywiście jest żaglem bezkamberowym i jak wszystkie produkty z rodziny TUSHINGHAM jest estetycznie wykonany i efektownie prezentuje się na wodzie.

Kolejnym żaglem TUSHINGHAM skierowanym do początkujących, lecz tych, którzy potrafią już wyciągnąć żagiel z wody i przepłynąć około 100 metrów jest "ELLE". Jest to nowość w roku 2001. Ma bardziej zaawansowaną konstrukcję od "STARTa". Posiada pięć listew. Powoduje to, że jest sztywniejszy, trzyma profil i lepiej reaguje na podmuchy wiatru. Należy do grona najlżejszych żagli, a wąska kieszeń masztowa i specjalnie obniżony środek ciężkości sprawia, że wyciąganie z wody nie jest problemem, nawet przy większych powierzchniach żagla. Projektant Ken Black przeznaczył go także dla średnio zaawansowanych windsurferek, które szukają lekkiego i przyjemnego w żegludze żagla. "ELLE" jest wykonany z mocnych i kolorowych przyciągających uwagę materiałów.

Jeśli już radzicie sobie z podstawowymi czynnościami na desce wybierzcie "ELLE". Jeśli dopiero planujecie nauczyć się pływać powinniście zacząć od "STARTa". Jednakże "START" jest żaglem tylko i wyłącznie do nauki samych podstaw windsurfingu. Jest przydatny przez bardzo krótki czas. Po opanowaniu wyciągania go z wody i płynięcia na halsie przestaje być użyteczny. Nie umożliwia dalszego podnoszenia kwalifikacji. Z ekonomicznego punktu widzenia nie polecamy zakupu tego żagla. Mamy korzystniejszą propozycję dla nowicjuszy. Postawcie pierwsze kroki pod fachowym okiem instruktora na żaglu "START". Można tego dokonać tylko w CENTRUM TESTÓW TUSHINGHAM - a, które znajduje się na półwyspie helskim na kampingu CHAŁUPY VI. Szkolenie zapewnia tam firma z wieloletnim doświadczeniem - HALS WINDSURFING. Następnie po odbytym kursie, bez wahania możecie się zdecydować na lepszy "ELLE", który umożliwi dalszą naukę i zapewni użyteczność na długi czas.




Dziękujemy za opinie. Nawiązując do wypowiedzi o szkole windsurfingowej informuję że na wiosnę ukaże sie na windsurfing.pl zestawienie wzystkich szkół windsurfingowych, które będą działać w sezonie 2001.

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.