2010-02-13 10:40, ~Konrad Jamroz konradj@hotsports.pl

Rip Curl H-Bomb





Powoli nadchodzi nowy sezon windsurfingowy. Wraz z nadejściem wiosny coraz częściej myślimy o pierwszym pływaniu w sezonie. Niestety zimna woda i nie najwyższa jeszcze temperatura powietrz są zazwyczaj wystarczającym pretekstem aby porzucić pomysł pływania na desce na czas późniejszy.


Rip Curl przychodzi nam z pomocą i pozwala myśleć o pływaniu nawet w bardzo zimnych warunkach. Najnowszy produkt tego znanego producenta ubiorów neoprenowych jest zarazem pierwszą ogrzewaną elektrycznie pianką.


Kombinezon neoprenowy Rip Curl H-Bomb został zaopatrzony w dwa ogniwa cieplne zasilane bateriami. Ogniwa zostały wtopione w piankę na wysokości pleców. Zasilanie pochodzi od dwóch, umieszczonych pod pianką w specjalnych kieszeniach, baterii, ważących 120 gramów każda.


Dodatkowym elementem jest sterownik, który za pomocą przycisku pozwala wybrać dwie opcje temperatury podgrzewania: 50-55 c oraz 60-65 c.





Nowe pianki H-Bomb zostały już przetestowane w ekstremalnych warunkach prze team surfingowy Rip Curl. Dwaj surferzy testowali z powodzeniem na wodach północnego Atlantyku pianki H-Bomb w temperaturze powietrza do – 10 c i temperaturze wody do -1 c.


Podobne artykuły:

Wasze komentarze

Katalog sprzętu

HOT

Spoty

Planujesz wyjazd na deskę? W naszej bazie znajdziesz atrakcyjne miejsca.